Nowy PS Plus kontra Xbox Game Pass. “Sony będzie starało się być bardziej agresywne”
Nowa, rozbudowana wersja PS Plus zapowiada się dobrze, choć wielu graczy zwraca uwagę na brak gier ekskluzywnych w ofercie na premierę. Okazuje się, że to właśnie ten element może mocno namieszać w planach Sony.
Analityk Michael Goodman pochwalił PlayStation za wprowadzenie zmian w usłudze. Zaznaczył też, że połączenie PlayStation Plus i PS Now pozytywnie wpłynie na wartość treści, jakie oferuje usługa.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
 | |
 | |
 | |
 | |
Reklama | |
Firma Sony już dawno powinna była połączyć te dwa produkty, ponieważ właśnie w tym kierunku zmierza dzisiejszy rynek. Stworzyli atrakcyjny produkt. Zapewnienie klientom możliwości wyboru spośród setek gier oraz połączenie dostępu do trybu wieloosobowego jest bardzo ważne.
– powiedział analityk Michael Goodman w rozmowie z GamesIndustry.biz
Jest to zasadniczo obniżka cen gier w ramach subskrypcji. Zamiast dwóch różnych produktów w cenie 9,99 dolarów, jeden z nich, PlayStation Plus, który cieszy się ogromnym powodzeniem, i który subskrybuje około 72% użytkowników. W przeciwieństwie do produktu PS Now, który subskrybuje około 5% posiadaczy konsol. Widać więc, że w oczach konsumentów produkt PS Now nie ma takiej wartości.
Goodman twierdzi jednak, że nowy Plus nie będzie miał takiej “siły przyciągania” jak Xbox Game Pass. Wynika to między innymi z braku gier ekskluzywnych w ofercie w chwili ich premiery.
Nie będzie on (PlayStation Plus – red. ) miał takiej siły przyciągania jak usługa Microsoftu. Sądzę, że Sony będzie starało się być bardziej agresywne, jeśli chodzi o okresy między wydaniem nowych gier a dodaniem ich do usługi, a także przy dodawaniu nowych tytułów od innych twórców i wydawców.
– kontynuował
Uważam, że Plus faktycznie nie trafi do tak szerokiego grona graczy, jak Game Pass. Usługa Microsoftu w tej chwili zdaje się być bardziej opłacalna i wątpię, aby w ciągu kolejnych miesięcy miało się to zmienić. Myślę jednak, że Sony nie zmienia PS Plus, aby stawać w szranki z Game Passem – to jednak dwie nieco inne usługi.
