Indika, czyli jak trudno być zakonnicą w Rosji. Ta przygoda kusi jak diabeł!

premiera-indyka informacje
PG Exclusive Publicystyka

Niewielu twórców decyduje się na poważnie zagłębić w tematykę religii i moralności ludzi. Stąd premiera INDIKA jest bardzo intrygująca.

Znacie wyrażenie: bój się Boga? Może bardziej powinniśmy obawiać się diabła, który według legend i baśni czyha na biedne duszyczki o zwątlonej wierze albo wręcz przeciwnie, na te najbardziej niezłomne i o czystym sercu. Dla jednych będą to pseudofilozoficzne rozważania o siłach wyższych, zaś inni mogą to potraktować jako materiał na ciekawą rozrywkę. Zdaje się, że studio Odd Metter stanie gdzieś pośrodku, a właściwie już zdecydowali się na grę przygodową o bardzo niespotykanej wizji w tej branży. Wizji przygody, która może okazać się trochę kontrowersyjna i zarazem prześmiewcza, cyniczna wobec religii i postrzegania świata. Na pewno będzie to gra z dużymi pokładami artyzmu, ciut groteskowa, a te dwie cechy w grach zawsze są w cenie. Zatem warto odsłonić pozostałe karty, za którymi kryją się najważniejsze informacje o grze INDIKA.

Spis treści

  1. Fabuła – o czym jest INDIKA?
  2. Rozgrywka – styl gry i mechaniki zabawy
  3. Strona artystyczna i grafika
  4. Data premiery INDIKA

Premiera INDYKA – najważniejsze informacje o grze


Fabuła INDIKA – najciemniej jest tuż pod latarnią

Igła w kompasie wskazuje na Rosję z XIX wieku, przedstawioną w ramach alternatywnej rzeczywistości. To tam ma rozegrać się historia zakonnicy o imieniu Indika, rzec można kobiety wyjątkowej, bowiem spotyka ją coś wielce niezwykłego. W trakcie posługi w klasztorze (prawosławnym?) pewnego dnia zaczynają docierać do jej oczu i uszu bodźce wskazujące na zaczątki opętania bądź odbieranie prawdy, która nie jest dostępna dla innych. Jest jedynym świadkiem występowania demonów w świętym miejscu i dostrzega ich wpływy w sługach bożych. W nie do końca znanych okolicznościach zostaje wydalona z klasztoru (matce przełożonej i popom chyba nie spodobały się te rewelacje o demonach) i rozpoczyna swoją wielką przygodę najeżoną niebezpieczeństwami i moralnymi dylematami.

Podczas jej wędrówki natkniemy się na ludzi w potrzebie i takich, którzy będą towarzyszyć na drodze w nieznane. Rozmowy z nimi mają być swoistym centrum wiedzy o życiu w mieście, o sprawach, które Indyki nigdy nie dotyczyły. Zadaniem NPC-ów ma być również weryfikowanie naszej moralności, zaś niektórzy sprawią, że zaczniemy wątpić w swoją wiarę. Jednak szybko przekonamy się, że nie tylko z ludźmi mamy wchodzić w interakcje. Tuż po opuszczeniu murów klasztoru zacznie nas nachodzić głos dochodzący z wewnątrz bohaterki, sam diabeł zapukał do nas i postanowił dotrzymywać zakonnicy towarzystwa. Z tymże żaden z niego przyjaciel, a typowy kusiciel i twór ciskający różnymi stwierdzeniami o tym, jaka jest Indika i dlaczego lepiej żyć bez ograniczeń. Ta koncepcja przygody jest narzędziem do poruszenia ważnych treści o dualizmie dobra i zła, fundamentach religii oraz autorytetach, które nie zawsze pozbawione są grzechu.

Rozgrywka

Jakiej zabawy możemy spodziewać się, gdy nadejdzie premiera INDIKA? Czy to kolejny tytuł, który dołączy do symulatorów chodzenia? Tym razem otrzymamy coś innego i wymykającego się z klamry “opowieści w drodze”. Twórcy celują w przygodę aktywną, gdzie eksploracja ma wartość narracyjną, ale i pośrednią. W trakcie gry natkniemy się na zagadki środowiskowe, przedmioty do zebrania i wykorzystania po wejściu w interakcję z otoczeniem. Jako że krajobraz będzie przeskakiwał z terenów dzikich do miejsc przemysłowych, będziemy doświadczać różnych wydarzeń, angażujących bohaterkę do odblokowywania trasy i niesienia innym pomocy. Warto też dodać, że zabawę mają urozmaicać etapy zręcznościowe, naznaczone klimatem survival-horroru. Niebezpieczeństwo w tym przypadku stanowi m.in. czarny dziki pies, diabeł w zwierzęcej skórze, który chce nas dopaść. W takich momentach musimy uciekać i dotrzeć do schronienia.

Jest to przede wszystkim przygodówka, lecz znajdziemy tu kilka elementów z gatunku RPG. Jest choćby system nagród powiązany z quasi-progresją postaci. Otóż znajdując ukryte przedmioty i za zrealizowane misje awansujemy postać i mamy możliwość odblokować mnożniki do punktów lub natychmiastową pulę jezusowych punktów (tak się nazywają). Nie jest wiadomo jak je wykorzystamy. Może mają związek z jakimś perkiem do habitu albo różańca? Wyznam Wam, że nie mam bladego pojęcia.

Od czasu do czasu weźmiemy udział w autorskich zagadkach, stworzonych na wzór labiryntów. Mianowicie przejście z jednej do drugiej lokacji będzie wymagać od nas aktywowania dodatkowej umiejętności zakonnicy, jaką jest widzenie “alternatywne” – obraz zmienia się na odcienie czerwieni i struktura tej samej lokacji sprawia wrażenie bloków, które przemieszczają się wraz z naszym ruchem. Mechanika ta przypomina odrobinę etapy z polskiej gry The Medium, gdzie w ramach dwóch rzeczywistości trzeba było znaleźć jakiś przedmiot lub przedostać się przez drzwi zamknięte tylko w jednej linii czasu.

Artystyczna szarość, idealna pod temat grozy i dwuznaczności

Wiecie, dlaczego premiera INDIKA będzie kusić jak diabeł? Prawdopodobnie to kwestia gustu, ale dobrze prezentuje się synergia motywu przewodniego ze stylem graficznym. Twórcy w jednym z wywiadów powiedzieli, że szukali sposobu na to, aby stworzyć klimat horroru bez straszenia graczy. Ten efekt postanowili uzyskać z pomocą ponurej palety barw zamiast jumpscare’ów. I tak też prezentuje się gra, jest na swój sposób przygnębiająca i surowa. Ale w tym samym czasie postarali się o szczegółową oprawę, dużą dbałość o ukazanie charakterystycznej architektury dla tamtego okresu, trudnych warunków pogodowych i ludzi, na których twarzach ten świat odcisnął piętno. Bogactwo detali bije z silnika Unreal Engine 4.

Dochodzi do tego efekt szarości, a to wiąże się niemal na pewno z chęcią rozciągnięcia tezy o czarno-białych regułach postępowania ludzi. Że dobro i zło wzajemnie się przenikają i czasem czyny mogą być usprawiedliwiane fałszywymi pobudkami. Głęboki przekaz ma iść w parze ze stylem, który uzewnętrznia dramatyczne losy i wahania wiary naszej postaci.

Kiedy data premiery INDIKA?

Na kiedy rezerwować spotkanie z Bezlebubem? Data premiery INDIKA planowana jest na 2. kwartał 2024 roku, choć nie dam Wam gwarancji, że do końca czerwca zobaczymy gotowy produkt. Mam jednak propozycję, aby każdy samodzielnie mógł przekonać się, czy warto czekać na termin ostateczny. Na Steam jest dostępna wersja demonstracyjna. Natomiast jeśli chodzi o dostępność gry na premierę, to lista platform jest nieco dłuższa. Miejcie w gotowości PS5, Xbox Series i wspomniane blaszaki.

Grzegorz Rosa
O autorze

Grzegorz Rosa

Redaktor
Ekspert w dziedzinie "kombinatoryki" w grach i zarazem człowiek, który wybrał drogę antagonisty. Nie boi się pisać treści niewygodnych dla innych. Specjalizuje się w publicystyce wszelakiej, krytykowaniu słabych gier, filmów, a nawet ludzi. Jako jedyny na świecie grał już w Wiedźmina 4...
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie