Nowy Predator to film nawet 10/10? Pierwsze opinie nie pozostawiają wątpliwości
Nowy Predator już niebawem pojawi się na Disney+! Predator: Killer of Killers zbiera świetne opinie. Ma być brutalny, krwawy i pomysłowy.
Predator: Killer of Killers zadebiutuje już 6 czerwca, a pierwsze reakcje krytyków są bardzo obiecujące. Choć to animacja, wygląda na to, że fani Yautja dostaną kolejny mocny tytuł w ulubionej serii.
Jak wypada Predator: Killer of Killers?
Nowa produkcja to brutalna animacja dla dorosłych osadzona w znanym uniwersum. Co jednak ciekawe – Killer of Killers nie idzie w klasyczne kino akcji, tylko prezentuje formę antologii. Za całość odpowiada duet Dan Trachtenberg i Micho Robert Rutare, a sam Trachtenberg kontynuuje swoje podejście znane z filmu Prey. Czyli: krwawo, widowiskowo, ale też z pomysłem i konkretną historią. Już teraz mówi się, że to animacja, która nie bierze jeńców.
Killer of Killers nie jest bezpośrednią kontynuacją Prey, ale czerpie z niego klimat i strukturę opowieści. Film pokazuje wiele różnych historii, rozgrywających się w różnych epokach, co pozwala jeszcze bardziej rozszerzyć mitologię łowców Yautja. Według pierwszych opinii, pomysł wszystko działa tu idealnie. Każda opowieść ma swój własny styl, a całość łączy się w dobrze skomponowaną całość.
Krytycy nie szczędzą pochwał. Pojawiają się opinie, że to najlepszy Predator od czasów Prey, z „piękną animacją”, „krwawymi, niezwykle intensywnymi scenami walki” i „fantastycznym rozwinięciem świata”. Szczególnie chwalona jest struktura antologii i sposób, w jaki porusza motywy zemsty, przemocy i honoru. Courtney Howard pisała, że film „nie bierze jeńców”, a FS Studios nazwało go „animacją 10/10”.
Killer of Killers to nie tylko przystawka przed nadchodzącym Predator: Badlands (premiera 7 listopada), ale też pełnoprawny tytuł, który pokazuje, że marka znów jest w dobrej formie. Jeśli lubisz Predatora w wersji pełnej przemocy i pomysłowych historii – warto zaznaczyć 6 czerwca w kalendarzu.
Źródło: ComicBook