Czy gry powinny mieć poziom trudności? [REDAKCJA PYTA]
Zaczęliśmy w redakcji się zastanawiać, czy poziom trudności w grach jest w ogóle potrzebny, a teraz pytamy Was o opinię.
W naszych dyskusjach za tym, aby poziomów trudności nie było, przemawia kilka argumentów. Dominujący jest ten związany z “doświadczeniem gracza”. Aby najlepiej wczuć się w klimat i w to, co twórca ma na myśli, dobrze aby to jednak on wyznaczył poziom trudności. Gracz wtedy najlepiej by się dowiedział, na jaki aspekt rozgrywki producent postawił największy nacisk i co tak naprawdę chce przekazać graczom.
Weźmy najnowszą część Assassin’s Creed, gdzie gracz może określić, jak trudne będą poszczególne elementy zabawy. Skradanie, w którym przeciwnik nie usłyszy Cię nawet, kiedy kroczysz kilka metrów za nim? Nie ma problemu. Jednocześnie jeśli lubisz trudną walkę wręcz, możesz ustawić sekwencje starć bezpośrednich na wyższym poziomie, ale… Czy nie zaburzy to tak zwanej “immersji”? Czy gracz który ustawi zbyt niski poziom trudności, nie znudzi się zbyt szybko? To oczywiście tylko jeden z przykładów.
Po drugiej stronie kontrolera mamy zwolenników wyboru. W końcu jeden gracz może być bardziej obeznany chociażby w strzelankach czy bijatykach, a drugi mniej. Każdy więc potrzebuje mniej lub więcej czasu, aby dobrze się z grą “obwąchać” i dopiero po jakimś czasie zaprzyjaźnić.
My jednak jesteśmy bardzo ciekawi Waszej opinii. Czy gry powinny mieć w ogóle poziom trudności? Czekamy na Wasze komentarze pod tekstem.