Ciastko dla gracza za 100 000 złotych. Tak, ktoś to sprzedaje
Nie tylko rynek wtórny konsol miewa problemy z zawyżonymi cenami. To samo tyczy się m. in. limitowanych ciastek Oreo, które powstały w kolaboracji z marką Pokemon.
Wchodząc na popularny serwis aukcyjny ebay, możecie natrafić na absurdalne ceny wspomnianych słodyczy, często po prostu pojedynczych sztuk. Ta niezwykle limitowana akcja polega na sprzedaży herbatników przełożonych nadzieniem z wizerunkiem 16 różnych stworków znanych z konsol Nintendo i nie tylko. Najrzadszy wzór dotyczy 151. Pokemona w Pokedexie – mitycznego Mew. Cena za wariant z jego wizerunkiem osiąga absurdalne kwoty rzędu nawet 25 tys. dolarów (blisko 100 tys. zł).
W chwili pisania tego artykułu aukcja za wspomnianą kwotę nie jest dostępna. Mimo to, dalej znajdzie się kilka ofert za absurdalne kwoty. 15 tys. dolarów, 10 tys… i to nie koniec. Cóż, kiedyś Mew był niezwykle wartościowy na Game Boy’u, a dziś najwidoczniej to forma ciastkowa jest tą najbardziej pożądaną. Marka Pokemon nie traci na popularności, więc nie dziwi mnie, że po 25 latach od jej debiutu takie sytuacje mają miejsce.
Łączenie popularnych wśród graczy marek z przekąskami lub ogólnie z żywnością nie jest niczym nowym. Jeszcze niedawno pisałem o akcji promocyjnej trwającej w naszym kraju. Widzieliście już na sklepowych półkach eliksiry z Wiedźmina? Więcej na ten temat przeczytacie w tym artykule. Kto wie? Może za wiele lat pełen zestaw niezwykle przeterminowanych produktów z tej serii będzie warty te 100 tys. złotych?