Sprzedał używane PlayStation i pójdzie do więzienia. Zaskakujący wyrok w Rosji
Rosja ma niebawem zalegalizować piractwo. Tym bardziej dziwaczny w tym kontekście wydaje się niedawny wyrok sądu związany ze sprzedażą PlayStation.
Rosja raczej nie kojarzy się z krajem, który aż tak mocno walczy z nielegalnym pobieraniem treści. Szczególnie że w obliczu niedawnych rewelacji, w kraju tym ma dojść do pełnej legalizacji piractwa. Wszystko przez aktualne sankcje i tracenie zachodnich technologii. Od kraju Władimira Putina odsuwa się coraz więcej gigantów branży technologicznej, szereg gier jest wycofywanych, a rosyjscy producenci tracą dostęp do części i oprogramowania. Dlatego też Kreml może przychylić się ku legalizacji piractwa.
Wedle amerykańskich źródeł, Kreml zamierza powołać się na artykuł 1360 Kodeksu Cywilnego Federacji Rosyjskiej. Wedle niego istnieje możliwość korzystania z różnych patentów i wynalazków bez zgody ich prawnych właścicieli tylko “w nagłych wypadkach” (wiadomo, co to oznacza w praktyce). Do tego rozważane jest umożliwienie dostępu do choćby oprogramowania bez potrzeby jego nabywania, o ile software ten pochodzi z kraju nakładającego bolesne dla Rosji sankcje. W tych wszystkich rewelacjach szczególnie zdumiewa niedawny wyrok rosyjskiego sądu.
Handlarz PlayStation 3 zatrzymany
Cała sprawa tyczy się handlu używaną konsolą PlayStation 3. Sąd Rejonowy miasta Lipieck powołując się na art. 272 i 273 kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej wydał orzeczenie roku więzienia dla pewnego mężczyzny. 30-latek nabył drogą kupną używane PS3 w jednym z tamtejszych serwisów z ogłoszeniami, po czym je odsprzedał. Sęk w tym, że w międzyczasie przerobił je tak, aby można było bez problemu odpalać pirackie kopie gier.
Pech chciał, że nowym nabywcą był tak naprawdę podający się za konsumenta policjant. I to jeszcze funkcjonariusz specjalnej grupy zajmującej się zwalczaniem obrotu nielicencjonowanym sprzętem oraz oprogramowaniem. Złodziej musi także zapłacić karę w wysokości 15 tys. rubli (ok. 830 zł). 30-latek nie jest pierwszym spryciarzem, którego w Rosji skazano za podobne działania. On jednak postanowił nie przyznawać się do winy od początku, co tylko nawarstwiło mu problemów.