Mały błąd w tłumaczeniu wywołał popłoch wśród fanów PlayStation. Miał być koniec ekskluzywności

https://planetagracza.pl/ps5-pro-120-fpsow-4k-wydajnosc/
Newsy PS4 PS5

Branżowe media na całym świecie powołały się na błędnie przetłumaczony tekst, przez co fani PlayStation wpadli w popłoch. Nie, prezes Sony tego nie powiedział.

Tak to jest, gdy w tekst wkradnie się drobny chochlik redakcyjny, a fani oszaleją. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że często nawet potencjalnie oficjalne tłumaczenia na angielski z japońskiego dla inwestorów potrafią być dość swobodnie interpretowane, bo nie chodzi w nich o to, aby doszukiwać się małych detali, a poznać cały, szeroki kontekst.

PlayStation nic nie mówiło o “innych platformach”

Niedawno w sieci zagrzmiało, a fani PlayStation mogli przez chwilę poczuć się tak, jak ostatnio miało to miejsce z fanbasem Xboksa. W sieci pojawiło się angielskie tłumaczenie słów Hirkiego Totoki, prezesa Sony. W trakcie ostatniego spotkania z inwestorami miał stwierdzić, co następuje:

Kolejnym czynnikiem będą tytuły własne. Silne tytuły, które osiągną wzrost na PS5, PC i innych platformach, zwiększą nasze marże. Wierzymy, że mamy możliwości poprawy marż i zamierzamy je agresywnie realizować.

– czytamy w transkrypcie rozmowy po angielsku

No właśnie, tu pojawiły się te felerne “inne platformy”. Wiele redakcji z całego świata zinterpretowało to jako potwierdzenie, że Sony może zacząć wydawać swoje własne gry na sprzęcie konkurencji, m.in. na Nintendo czy Xbox. W sieci dostępna jest oryginalna transkrypcja w języku japońskim, która brzmi nieco inaczej od angielskiego tłumaczenia. Co więcej, zgodna jest ona z symultanicznym tłumaczeniem od Sony w dniu transmitowanej na żywo konferencji.

Kolejnym czynnikiem napędzającym są tytuły własne, a rozwój silnych tytułów na wielu platformach, takich jak PC oprócz PS5, doprowadzi do poprawy marż. Wierzę, że jest [tam] szansa i chcielibyśmy agresywnie pracować nad poprawą marż.

– czytamy

Także, jak widzicie, po japońsku jest to zdecydowanie bardziej ograniczające i nie pozostawia aż takiego pola do interpretacji. Co więcej, nie ma mowy o “innych platformach”, a wśród “wielu platform” wymienia się konkretnie PC i PS5. Oczywiście nikt nie mówi, że Sony nie chce szturmować innych rejonów. Firma od lat zapewnia, że rusza na podbój gier mobilnych czy metaverse. Do tego prezes dawał do zrozumienia, że też nie jest fanem ekskluzywności, ale to… w zasadzie również niczego nie potwierdza.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie