Pracował dla Microsoftu, teraz chwali Sony “Nie bądź zły, że robią takie hity!”
Uwielbiamy gry dla jednego gracza na PlayStation od Sony – nawet jeżeli akurat nie ma ich zbyt wiele. O swojej sympatii do tych produkcji przekonał nas ostatnio pewien wieloletni pracownik Microsoftu i Blizzarda. W jednym ze swoich wpisów na Twitterze pozytywnie odniósł się do pecetowego portu Horizon Forbidden West. Fani zarzucają mu, że szuka w ten sposób pracy u japońskiego giganta…
PlayStation ma nowego fana. Pracował dla Microsoftu
Mike Ybarra, mówi wam to coś? To całkiem znana i zasłużona postać dla branży gier wideo. Facet przez kilkanaście lat pracował dla Microsoftu, gdzie był mocno związany z usługami Xboksa. Ba, przez pewien okres piastował nawet bardzo wysokie stanowisko, później przez kilka lat pracował na rzecz Blizzarda, gdzie przez prawie 3 lata pełnił stanowiska głowy całej firmy. Niedawno zdecydował jednak o jej opuszczeniu. Stało się to w okresie, gdy ogłoszono ogromne zwolnienia jakiś czas po przejęciu Activision Blizzard przez Microsoft. Nie wiadomo, czy odejście było z tym faktem powiązane – ale można tak przypuszczać.
Obecnie Ybarra ma raczej sporo czasu i zasobów na to, aby zajmować się wyłącznie swoimi prywatnymi sprawami. Jedną z nich z pewnością jest granie w gry wideo. O tym napisał na swoim Twitterze, chwaląc twórców z Nixxes Software za przygotowanie pecetowego portu Horizon Forbidden West. Ybarra uznał, że od bardzo dawna nie widział tak olśniewającej grafiki (ja też) i że po prostu jest to genialna gra.
Co ciekawe, niektórzy uznali, że w ten sposób Ybarra miałby rzekomo “szukać” pracy. Odpowiedź samego zainteresowanego była prosta. Jego zdaniem (choć nie tylko!), gry od PlayStation Studios są po prostu świetne:
Nie bądźmy źli, że PlayStation robi hity, celebrujmy to. Po prostu dostarczają, nie obiecują — to, co ich dział gier robi od lat.
Mike Ybarra
Można chyba dość obiektywnie stwierdzić, że Ybarra ma w tym wypadku rację.
Źródło: Twitter @Qwik