PlayStation martwi się o ekskluzywność Call of Duty. “Jest tak popularne, że wpływa na wybór konsoli”
PlayStation odniosło się do kwestii ewentualnej ekskluzywności serii Call of Duty. Sony wspomina o jej ogromnej popularności.
Sony odpowiedziało na pytanie brazylijskich regulatorów dotyczące opinii na temat przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft i tego, jak może ono wpłynąć na pozycję firmy na rynku. Niebiescy odnieśli się do największej serii Activision twierdząc, że jest niedościgniona w swoim segmencie i właściwie co roku podbija listy bestsellerów.
Call of Duty jest mocno zakorzenione, więc żaden rywal – niezależnie od tego, jak istotny – nie może go wyprzedzić. Call of Duty było najlepiej sprzedającą się grą w prawie każdym roku w ciągu ostatniej dekady, a dla swojego gatunku jest w przeważającej mierze najlepiej sprzedającą się grą. Jest synonimem pierwszoosobowych strzelanek i w zasadzie definiuje tę kategorię.
Fragment oświadczenia Sony Interactive Entertainment
Źródło: TweakTown
Co ciekawe, Sony twierdzi, że żadna gra ekskluzywna nie była do tej pory prawdziwym system sellerem, który mógłby zadecydować o tym, że któraś z platform “wygrała” generację samym jej wydaniem. Call of Duty to jednak nieco inna bajka.
Gry na wyłączność są parametrem rywalizacji między Microsoftem a SIE, choć jak dotąd żadna firma nie opracowała ani nie zdobyła gry na wyłączność, która zdecydowanie przesunęła szalę na korzyść którejś z konsol. Dzieje się tak dlatego, że gry na wyłączność są mniej popularne i stanowią mniejszy przychód niż wysokobudżetowe gry firm trzecich, które do tej pory są dostępne na platformach Xbox i PlayStation.
Call of Duty jest tak popularne, że wpływa na wybór konsoli przez użytkowników, a sieć lojalnych użytkowników jest tak zakorzeniona, że nawet gdyby konkurent miał budżet na stworzenie podobnego produktu, nie byłby w stanie z nim konkurować
W kwestii ekskluzywności Call of Duty wiadomo na ten moment tylko tyle, że raczej nie ma mowy, aby seria całkowicie zniknęła z PlayStation. Phil Spencer obiecał, że Microsoft nie odciągnie społeczności fanów tej marki od platform Sony.