Polskie studio zwalnia. Ciemne chmury nad rodzimym deweloperem?

People Can Fly
Newsy PC PS5 Xbox Series Xbox Series S

Początek roku nie różni się od ostatnich 12 miesięcy, nadal cechując się trudnymi warunkami dla branży gier. Częste zwolnienia nie ustępują, czego kolejną ofiarą padło rodzime studio People Can Fly. Na skutek cięć budżetowych z deweloperem musiało pożegnać się kilkudziesięciu pracowników. Jak zmiany wpłyną na projekty, nad którymi pracowano do tej pory? Tych było przynajmniej kilka.

People Can Fly

Polskie studio People Can Fly poinformowało o dużych zmianach personalnych. Oficjalny komunikat wysłany do pracowników zawierał informacje o odsunięciu 20 zatrudnionych osób od tajemniczego Project Gemini (przygotowywanego dla Square Enix), a aż 30 osób zostało przez studio pożegnanych. Zmiany kadrowe i spore zwolnienia wynikać mają z cięć budżetowych i tym samym z braku możliwości utrzymania zespołu w obecnym kształcie.

Czy zwolnienia wynikają ze zmian wprowadzonych w grze przygotowywanej dla japońskiego wydawcy? Jak podaje serwis Kotaku tak, ponieważ skróceniu miała ulec kampania lub tryb dla jednego gracza. Zmniejszono również inne przygotowywane zasoby, w związku z czym zakres produkcji jak i zapotrzebowanie na deweloperów jest po prostu mniejsze. Polskie studio poinformowało o dużej wdzięczności za dotychczas włożoną pracę w projekt i zagwarantowało zwolnionym pracownikom wszelkie wsparcie.

Pozostaje trzymać kciuki za to, aby pozostałe projekty studia zostały doprowadzone do końca bez większych przeszkód. Wiemy, że deweloper współpracuje z Microsoftem, tworząc Project Maverick na konsole Xbox Series X|S. Co ciekawe, amerykański gigant miał wyłożyć na poczet projektu kilkadziesiąt milionów dolarów. To nie jedyne gry, jakie były lub są tworzone przez People Can Fly. Do tej pory mówiono także o samodzielnie wydawanych Projekt Bifrost, Projekt Victoria, czy tworzonym we współpracy z Take-Two Projekt Dagger. Wydawca zrezygnował jednak ze współpracy.

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie