Najlepsze gry za darmo. W tych tytułach wsiąknięcie na setki godzin
War Thunder przyłacza
Jasne, na tej liście mogłoby znaleźć się World of Tanks. Głęboko jednak doszukiwałem się, który z tych dwóch tytułów powinien tu trafić, bo mimo swoich podobieństw, to jednak zupełnie inne gry. Do tego inaczej prowadzone modele free-to-play również dyktują, czy ktokolwiek w ogóle powinien spędzić w tych grach nawet te kilka godzin, gdy nie chce wydawać ani grosza. I powiem Wam, że tu akurat War Thunder wydaje się logiczną opcją, przede wszystkim z uwagi na zaskakująco mało inwazyjne mikropłatności.
Gra zabiera nas w realia II wojny światowej toczonej przy wykorzystaniu maszyn. Nie będziemy więc sterować pojedynczymi żołnierzami, a czołgami, myśliwcami, pojazdami wodnymi i tak dalej. Chyba każdy fan jakiegoś rodzaju „wehikułu” się tu odnajdzie, szczególnie gdy ceni sobie przywiązanie do detali i tę nieco bardziej realistyczną odsłonę toczenia sieciowych bitew.
War Thunder jest przy tym świetnie wyglądającą grą przepełnioną szczegółami i drobnostkami, które składają się na większe możliwości. Znajdziemy tu tony pojazdów, swobodnie podejdziemy do każdego starcia, a ci z większą liczbą godzin w tygodniu mogą nawet eksperymentować z taktykami, planowaniem i współpracą do tego stopnia, że na spokojnie przepadną wręcz na zbyt długo. Bogactwo mechanik czasami przytłacza, a sama gra wciąga na tyle, że wygrywa z większością współczesnych premier AAA.