Najlepsze gry RPG w PS Plus Extra. Potężne hity dostępne w jednym abonamencie
Demon’s Souls
Remake nieco zapomnianej premiery From Software od weteranów z Bluepoint Games okazał się zarazem jedną z najlepszych gier Sony na PlayStation 5. Co szczególnie ważne – mówimy o niezwykle wiernym remake’u, czyli tak naprawdę kompletnie nowej grze zbudowanej na nowym silniku. Patrząc jednak na pierwszej klasy oprawę, fantastyczne udźwiękowienie i zrobienie użyteczności z niemal każdej flagowej funkcji PS5 – soulslike, obok którego nie da się przejść obojętnie. Tylko ostrzegam, że bywa trudno i to naprawdę trudno. „Wyjadacze” z pewnością się odnajdą, a reszta niech zaparzy sobie melisę na uspokojenie.
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Co tu dużo mówić – to Wiedźmin. Najchętniej postawiłbym w tym miejscu kropkę, ale ta gra zasługuje przecież na całe prace badawcze. Najlepsza odsłona całej wiedźmińskiej serii. Do tego niemal wzorowe RPG oferujące grubo ponad setkę godzin zabawy, fenomenalną historię, świetne postacie i świat, w którym można się zatracić. Naprawdę, jeśli nie graliście, to… aż nie wiem, co napisać.
Bloodborne
Jeden z największych hitów From Software, nieustannie powtarzany przez pełnych nadziei fanów oczekujących na to magiczne „coś”. Czy to remake, remaster czy kontynuację, i tak „bazowe” Bloodborne jest jedynym w swoim rodzaju tytułem. Zasady soulslike’a, mocna „erpegowość” rozgrywki (z zaakcentowaniem akcji, jak zwykle) i chyba jedyny taki klimat. Gotyckie ulice ponurego Yharnam opanowane przez monstra gwarantują przechadzkę, jakiej nie zapomnicie. No dobra, Sony, teraz czas na Wasz ruch – dajcie nam coś nowego w tym uniwersum, bo jest zbyt piękne, aby kazać fanom czekać aż tyle!
The Outer Worlds: Spacer’s Choice Edition
Absolutni współcześni mistrzowie gier RPG, jak żywo przypominających „to, co było dawniej”. The Outer Worlds to ich autorskie podejście, któremu jednak najbliżej do Starfielda czy serii Fallout. Wielowątkowa fabuła, miejscami przytłaczająca dowolnością i swobodą, a także znane fanom Bethesdy elementy powodują, że mówimy o tytule wręcz jeszcze bardziej kuszącym niż wspomniany Starfield. To intrygujące podejście do gatunku science-fiction z mocnym zacięciem komediowym powinno przemówić do każdego, kto chciałby pograć w RPG-a, ale woli strzelać niż siekać.
Deus Ex: Manking Divided
Majstersztyk, jeśli chodzi o fabułę i uniwersum, szczególnie dla fanów posępnego, niegościnnego cyberpunka. To immersive sim zrobiony może bez rewolucji, ale za to z rewelacją, a nawet kilkoma. Fabuła, o której już wspomniałem, świetne mechaniki skradania i strzelania, wpływ gracza na opowieść i bardzo wiele dróg do celu kuszą tych, którym Cyberpunk 2077 wydał się „za kolorowy”. A tak na poważnie – tytuł wyśmienity, choć niestety nie spodziewałbym się, że otrzymamy kiedykolwiek konkluzję w postaci trzeciej części z Adamem Jensenem.
Więcej najlepszych RPG-ów w Plusie na następnej stronie!