Zobaczcie niewykorzystane fatality i ciosy z Mortal Kombat II. Wyciekł kod źródłowy gry
Do internetu trafił kod źródłowy Mortal Kombat II. Dzięki temu zaczęło pojawiać się mnóstwo materiałów pokazujących nigdy niewykorzystane pomysły twórców.
Fatality z kultowych odsłon serii Mortal Kombat może i cieszyły oczy, ale dziś trącają lekko myszką. Niemniej teraz warto powrócić nostalgicznie do dawnych lat, gdyż w internecie pojawił się kod źródłowy Mortal Kombat II.
Mortal Kombat II i mnóstwo usuniętego materiału
To, że w trakcie produkcji gry dochodzi do cięć i zmian, nie jest niczym dziwnym. Czasami jednak deweloperzy usuwają sporo rzeczy. W tym są też takie, które pozornie pasują idealnie i gracze mogą zastanawiać się “ale czemu tego nie ma?”. No, czasami bywa też, że cała produkcja się zmienia. Tak było ostatnio przy okazji wycieku grywalnej wersji Duke Nukem: Endangered Species. Swoją drogą – ostatnio mamy sporą falę ciekawych wycieków. W końcu mogliśmy obejrzeć też nigdy nieopublikowane materiały z anulowanego Raymana 4.
Teraz przejdźmy jednak do MKII, które w przyszłym roku kończy swoją 30-stkę. Zanim to się jednak zdarzy, możemy zapoznać się z dość przytłaczającą listą usuniętej zawartości. Wszystko przez to, że do internetu trafił kod źródłowy gry. Zawiera on niewidziane animacje, ciosy, efekty, a nawet parę ciekawych fatality. Jedno z nich należy do Johnny’ego Cage’a, a jego mockup stworzył niejaki Pegasus Kid na Twitterze.
Wygląda ciekawie, nie? Do tego dowiedzieliśmy się, że ta sama postać miała posiadać atak kolanem z pierwszej części. Z jakiegoś powodu – został on jednak wycięty.
Do tego dostaliśmy wgląd m.in. w zupełnie inne (i znacznie ciekawsze) intro gry z Shao Kahnem. Co ciekawe, on również miał posiadać nowe fatality; mógł przywołać portal, aby zmiażdżyć przeciwnika za pomocą swojej gigantycznej pięści. Inne postacie również posiadały sporo animacji i ataków, o których nigdy wcześniej nie słyszeliśmy. Wiele z nich doczekało się jednak implementacji w kolejnych grach z serii. Wszystko to możemy zobaczyć na bardzo ciekawym (i długim…) filmie podsumowującym najnowsze odkrycia. No i super, ale co z kolejną częścią?
