Microsoft Flight Simulator wleciał na Xbox Series X. Oto co musicie o nim wiedzieć

Microsoft Flight Simulator - zrzut ekranu
Publicystyka

Microsoft Flight Simulator wylądował na konsolach Xbox Series X i ma się świetnie. Jeśli chcecie spróbować swoich sił w tej bądź co bądź nietypowej, ale bardzo wciągającej grze, w tym artykule znajdziecie zestaw najważniejszych i najciekawszych informacji. Zapnijcie więc pasy i rozsiądźcie się wygodnie na swoich fotelach!

Na nową odsłonę podniebnych symulatorów od Microsoftu musieliśmy czekać ponad dekadę. Najnowszy Microsoft Flight Simulator jest już dostępny do kupienia i budzi niemałe emocje. Realistyczna symulacja lotnictwa jeszcze nigdy nie była tak szeroko dostępna i jej najnowsze wcielenie zbiera bardzo pozytywne oceny.

Jeśli chcecie wkroczyć w świat symulatorów samolotów, teraz możecie to zrobić również na nowej generacji konsoli Xbox. Ta zaawansowana produkcja ma do zaoferowania tyle samo wrażeń, co na potężnych komputerach. Warto opowiedzieć więc o tym, co ciekawego ma w sobie Flight Simulator na Xbox Series X. Fajnych smaczków zdecydowanie nie brakuje.

Nie taki symulator straszny, jak go malują

ZAMÓW – Microsoft Flight Simulator

Choć “Simulator” w nazwie może odrzucać mniej zaawansowanych graczy, spokojna głowa. Tytuł ten jest dość przystępny nawet dla nowicjuszy i osób niezainteresowanych lotnictwem. Co więcej, zawiera w sobie rozbudowane samouczki, które nauczą Was podstaw zabawy. Rozpoczęcie przygody z tą produkcją nie zmusi Was więc do czytanie kilkudziesięciostronicowej instrukcji, jak za dawnych, wręcz mrocznych lat. Wbudowane w grę poradniki są bardzo przydatne i nie musicie się martwić o ich jakość.

Oczywiście praktyka czyni mistrza. Jeśli już opanujecie absolutne podstawy dzięki samouczkom, warto je dodatkowo doszlifować. Angażowanie się w rozgrywkę pozwoli wycisnąć z gry jeszcze więcej frajdy. W przypadku tego symulatora zajmie to trochę czasu, ale jeśli się wkręcicie, dalsza nauka będzie czystą przyjemnością.

Opanowanie techniki latania to jedno, ale warto również wspomnieć o tym, jak gra radzi sobie ze sterowaniem na padzie. Microsoft w pełni ją do tego przystosował, więc nie musicie się martwić o wygodę rozgrywki. Choć w pełni świadome sterowanie samolotem wciąż wymaga trochę wprawy, nie sprawi Wam większych problemów. A jak zechcecie zainwestować nieco w wygodę, zawsze możecie dokupić kompatybilny z grą i Xbox Series X dżojstik. Nie jest on jednak niezbędny, aby dobrze się bawić.

Microsoft Flight Simulator daje sporo możliwości

Osoba niezaznajomiona z tematem tej gry może odnieść wrażenie, że jest ona piekielnie nudna. To przecież “tylko” gra o lataniu samolotem. Nic bardziej mylnego – MSFS oddaje w ręce graczy sporo rzeczy do zrobienia. Wszystko zależy jednak od naszej kreatywności.

Tą najprostszą i najbardziej oczywistą opcją zabawy jest latanie z punktu do punktu i nauka podstaw latania. To najrozsądniejszy sposób na rozpoczęcie rozgrywki i zapoznanie z mechanikami zabawy. Kto wie, może jeśli się mocno zaangażujecie, spróbujecie pouczyć się czegoś o realnym lotnictwie na własną rękę? Na forach gry nie brakuje osób, które opisują swoje rozpoczęcie przygody z awiacją właśnie dzięki MSFS.

Gracze bardzo często angażują się też w wirtualne zwiedzanie. Flight Simulator zawiera w sobie praktycznie (bo z małymi wyjątkami) całą naszą planetę i możemy zwiedzić dowolne miejsce, o którym tylko pomyślimy. Wielki Kanion i Piramidy w Gizie? Czemu nie. Czarnobyl oraz Mount Everest? Żaden problem. Pałac Kultury i Nauki? Stoi dokładnie tam, gdzie w prawdziwym świecie i możecie zobaczyć go w grze. Opcji jest cała masa i jeśli lubicie podróże, Flight Simulator będzie dla Was nie lada gratką.

Poza standardowymi zajęciami plilota, we Flight Simulator można też trochę eksperymentować. Gracze mają do dyspozycji wiele samolotów oraz modyfikatorów rozgrywki, które mogą ułatwiać lub utrudniać zabawę. Jeśli jesteście odważni, spróbujcie wylądować sporym samolotem na stromym zboczu. Jeśli chcecie poczuć dreszczyk emocji, polatajcie szybkim myśliwcem wokół wirtualnych wieżowców. Dajcie się ponieść wyobraźni.

No i jest też multiplayer. Możliwe, że akurat macie znajomych, którzy też są zainteresowani grą. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby umówić się na wspólny lot. Co więcej, gra posiada cross-play między PC i konsolami Xbox, więc nie musicie się martwić, jeśli nie gracie na jednej platformie.

Z głową w chmurze. Dosłownie

ZAMÓW – Microsoft Flight Simulator

Być może niektórzy z Was zastanawiają się, jak to możliwe, że gra zawiera tak gigantyczny (bo oddany właściwie w skali 1:1) świat, a zajmuje niewiele, bo nieco poniżej 100 GB na Xbox Series X. Dodatkowo grafika również prezentuje się wybornie, wręcz fotorealistycznie, choć tytuł ten uruchamia się nawet na wcale nie najmocniejszym sprzęcie. Wynika to z faktu, że nad działaniem naszej gry odpowiada chmura. Bynajmniej nie taka złożona z pary.

Gra na bieżąco pobiera dane z sieci i dzięki temu może zaoferować świetną grafikę przy stosunkowo niedużej wadze plików. Co ciekawe, jeśli wyłączymy internet w naszej konsoli, gra wciąż będzie działać, ale nie będzie już wyglądać tak spektakularnie. I tak nie będzie brzydko, ale różnice zauważycie gołym okiem (zobaczcie film powyżej).

Microsoft wykorzystał może nie rewolucyjną, ale bardzo ciekawą technologię, która pozwala cieszyć się grą większej ilości osób. Przy okazji MSFS nie zajmuje przesadnie dużo miejsca na konsoli, choć zawiera imponujący pod względem rozmiarów świat. To bardzo się ceni i jeśli poszukujecie gry, która zaoferuje Wam prawdziwie next-genowe doświadczenie przy dość niewielkim rozmiarze plików, warto zainteresować się MSFS.

Microsoft Flight Simulator jako przepis na relaks

ZAMÓW – Microsoft Flight Simulator

Flight Simulator to gra przeznaczona nie tylko dla fanów lotnictwa i wymagających symulatorów, ale też dla graczy, którym zależy po prostu na relaksie. Jeśli należycie do którejś z tych grup odbiorców, zdecydowanie warto dać szansę temu tytułowi.

Loty samolotami potrafią trwać parę ładnych godzin, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby w międzyczasie odpalić sobie podcast lub ulubioną playlistę z muzyką. Dodatkowo to jedna z tych produkcji, które posłużą za świetne tło do rozmów ze znajomymi podczas wspólnego lotu. Kiedy już załapiecie podstawy gry, nie musicie się na niej przesadnie mocno skupiać.

Ostatecznie można powiedzieć, że Flight Simulator to swoisty “symulator relaksu”. Teraz możemy to dodatkowo podkreślić, dzięki temu, że gra ukazała się na Xbox Series X. Długie loty z grą uruchomioną na telewizorze i leżeniem na kanapie z padem w dłoni to coś, co z pewnością uratuje Wam niejeden wieczór po męczącym dniu.

Według mnie, jeśli szukacie angażującej ale też niezbyt intensywnej gry i macie akurat konsolę Microsoftu, Flight Simulator może się Wam spodobać. Mogę obiecać, że jest to na swój sposób unikatowy twór, który nie przypomina niczego innego, co znajdziecie na rynku. Nie przekonacie się, dopóki sami nie sprawdzicie.

ZAMÓW – Microsoft Flight Simulator
Jakub Stremler
O autorze

Jakub Stremler

Redaktor
Popkulturowy kombajn lubujący się w literaturze weird fiction, filmowych horrorach, dobrej muzyce i grach wszelkiego rodzaju. Po godzinach studiuje game design i pielęgnuje pasję do sportu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie