Gracze Manor Lords masowo sprzeciwiają się zmianie niecenzuralnego imienia na “Konrad”
Konrad to popularne imię, ale zdecydowanie nie aż “lore-friendly” jak Cuntz. Nic dziwnego, że gracze Manor Lords zdecydowali, aby zostawić Cuntza w spokoju.
Dla polskich graczy może nie jest to równie szokujące i “żartobliwe”, co dla tych, którzy posługują się angielskim językiem, ale imię Cuntz doczekało się wielu memów, żartów i generalnie dość entuzjastycznego przyjęcia wśród fanów polskiego hitu Steam.
Manor Lords pozostawi Cuntza w spokoju
Średniowieczna produkcja o zarządzaniu wioską korzysta z wielu sprawdzonych i nowych sposobów na to, aby gracze mogli cieszyć się nią przez dziesiątki, jeśli nie setki godzin. Twórca skorzystał m.in. z generatora losowych postaci NPC, czyli mieszkańców naszych włości. Co ciekawe, imiona nadawane postaciom w grze są zgodne z historią, co czyni je bardzo “lore-friendly”. Tylko że niektóre mogą dziś uchodzić za co najmniej niewłaściwe.
Jednym z nich jest imię Cuntz, stanowiące tak naprawdę skróconą formę imienia Konrad. W waszej wiosce Cuntz może być drwalem, kopaczem grobów – tak naprawdę każdym, ale istnieje bardzo duża szansa, że gdzieś tam się ukrywa. Wielu graczy pokochało go jednak za to współcześnie mało cenzuralne imię. Żartów było tak wiele, że deweloper odpowiedzialny za grę sam postanowił zapytać fanów, czy pora już je zmienić.
Fani jednak głośno sprzeciwili się temu pomysłowi, w zdecydowanej większości głosując za tym, aby imię pozostało nienaruszone i nie zostało zmienione na “Konrad”. Oczywiście żarty to jedna sprawa – nawet najlepsze mogą się po prostu przejeść. Drugą sprawą jest fakt, iż imię to pochodzi z XIV-wiecznego spisu ludności, więc Cuntz jest historycznie odpowiedni. W ankiecie twórcy aż 85% graczy zdecydowało, że Cuntz musi zostać.
W ten sposób gracze nadal mogą spotykać w swojej wiosce człowieka o współcześnie nieistniejącym imieniu, lecz stanowiącym raczej źródło mało wybrednych żartów fandomu. Gra i tak zdobywa kolejne aktualizacje i zmiany, z których ostatni patch okazał się tym, na co wszyscy liczyli.
Źródło: PC Gamer