GTA VI zalicza ogromny wyciek? Te materiały mogą zniknąć z internetu
Jedna z najbardziej wyczekiwanych gier nie jest już tak tajemnicza. Możliwe, że patrzymy na pierwsze wideo z wczesnej wersji GTA VI.
Dziś zdetonowano bombę pod biurem Rockstar Games – oczywiście nie taką prawdziwą, ale mogącą zaszkodzić deweloperowi. Na forum Reset Era i Reddit pojawiły się wpisy z materiałami z GTA VI, które możemy uznać za bardzo wiarygodne. Otóż udostępniono multum krótkich filmów prezentujących przygotowywaną rozgrywkę.
Co powinno nas przekonać o tym, że wideo faktycznie pochodzi z wczesnej wersji gry? Nie tyle podobieństwa w oprawie, wobec poprzedniej części GTA V (wykorzystywanie assetów z poprzednich gier na etapie projektowania jest powszechnie praktykowane), choć też dają wyraźny sygnał, że coś jest na rzeczy. Chodzi również o szczegółowość świata, na którą raczej nikt nie porwałby się ot tak, żeby stworzyć fałszywy wyciek. Towarzyszące temu uruchamiane skrypty – m.in. dla sztucznej inteligencji – oraz adnotacje w tle mogą potwierdzać, że mamy do czynienia z GTA 6 od Rockstara.
Wracając jednak do tego, co możemy obejrzeć na kilkudziesięciu filmikach, zaskakuje zbieżność z wcześniejszymi przeciekami od Jasona Schreiera. Są pokazane dwie na przemian kontrolowane postacie, czyli protagonista o płci żeńskiej i męskiej. Mamy też widok na ogromne miasto, czyli spekulowane od dłuższego czasu Vice City. Co przede wszystkim powinno Was zainteresować, to fragmenty z napadu na restauracje oraz wymiana ognia z funkcjonariuszami policji. Dodatkowo klipy wideo zawierają sceny z klubu nocnego, gdzie chyba odgrywa się oskryptowana misja, a także materiały techniczne z pracy nad AI i systemem kolizji z otoczeniem.
Pytanie, jak szybko zareaguje na te rewelacje Rockstar Games? Jeśli materiały zaczną znikać z YouTube, to by znaczyło, że faktycznie chronią swój projekt i jest to naprawdę GTA 6. Dlatego oglądajcie, póki możecie.