GTA VI nie powtórzy błędu GTA V. Rockstar ma wielkie plany wobec graczy
Znany insider GTA VI twierdzi, że Rockstar Games zrewidowało swoje plany. Firma ponoć zamierza wypuścić na rynek wiele dodatków do “szóstki”.
Znany insider Tez2 wielokrotnie dawał znać, że w kwestii Grand Theft Auto wie więcej niż inni. Czy jego przecieki mogą jednak okazać się prawdziwe? Tego nie wiemy, dlatego radzę podchodzić do wszystkich plotek z dystansem. Tym bardziej że brzmią wybitnie pozytywnie, a Rockstar rzekomo chce ucieszyć graczy singleplayer.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
 | |
 | |
 | |
 | |
Reklama | |
GTA VI ucieszy fanów single’a
Chodzi oczywiście o zawartość dodatkową dla fanów rozgrywki samodzielnej. Po premierze “piątki” szybko okazało się, że firma może celebrować swój największy do tej pory sukces. Potem jednak okazało się, że to GTA Online przekonało do siebie tak wielką liczbę graczy, że sami twórcy byli w szoku. Dlatego początkowe plany zawartości singleplayer spełzły na niczym i zajęto się rozwojem trybu multiplayer.
Rockstar planował epizodyczną zawartość, aka SP DLC, dla V na długo przed premierą. Plany uległy zmianie w połowie lub pod koniec 2014 roku. Być może słyszeliście o trzech planowanych epizodach, ale było ich więcej. Chodzi o to, że Rockstar miał ten sam plan, co w przypadku IV. Rozkwit GTAO był nieoczekiwany. Teraz, w przypadku VI, jest inaczej. To nie będzie nieoczekiwane. Z tego, co słyszeliśmy i co powiedział Jason Schreier, Rockstar już wcześniej realizował ten sam plan. Epizodyczna zawartość z nowymi aktualizacjami map i rozszerzeniami. Co pomogłoby zmniejszyć kryzys.
– twierdzi Tez 2 na gtaforums
Insider wskazuje więc, że teraz deweloperzy spodziewają się sukcesu i nie chcą go przespać. GTA VI ma otrzymać parę dodatków singleplayer, z czego pierwszy ma rzekomo trafić na rynek w ciągu roku – dwóch od debiutu. Co więcej, nawet aktualizacje dla singleplayer mają pojawiać się równie często, co dla GTA Online (czy jakkolwiek będzie się zwało). Patrząc na rzekomą przepaść technologiczną… będzie gra dekady? Oj wiem, wiem, żartuję tylko!
