GTA IV jeszcze w tym miesiącu czeka ogromna strata
Jak donosi serwis Kotaku, 26 kwietnia tego roku GTA IV straci wiele dobrego, a dokładniej wiele dobrej muzyki. Wtedy to wygasną bowiem licencje na zakupione do gry piosenki – w radio nie usłyszymy już wielu ulubionych utworów, a do dyspozycji będziemy mieli jedynie okrojoną garstkę dotychczasowych. Jest jednak światełko w tunelu – posiadacze PS3 będą mogli pobrać cyfrowe wersje utworów, które zostaną zlikwidowane.
GTA IV – radio, muzyka, stunty
Program radiowy w GTA IV zawiera ponad 200 tytułów, będących przedstawicielami różnych gatunków, a wszystko to w obrębie 20 kanałów. Nie zapominajmy także, że same DLC dodały ponad 50 kolejnych. Niestety pod koniec kwietnia niektóre z tych utworów stracą 10-letnie licencje i staną się niedostępne.
7 premier nowego tygodnia. Trochę Call of Duty oraz coś dla fanów Blizzarda
San Andreas również straciło wiele utworów
Ostatni raz zdarzyło się to w przypadku GTA San Andreas. Deweloper usunął konkretne piosenki za pomocą specjalnej aktualizacji do gry. Do tej pory Rockstar nie opublikował jeszcze listy utworów, które bezpowrotnie przestaną rozbrzmiewać w autach mknących po Liberty City. W przypadku osób grających na PS3, problem nie będzie aż tak dotkliwy, ponieważ system będzie zastępować utwory wersjami cyfrowymi. Na kilka dni przed 26 kwietnia, posiadaczom konsoli wyświetli się monit z informacją o możliwości pobrania plików muzycznych, które zostały usunięte z gry. Nie wiadomo, czy podobne rozwiązanie będzie dostępne również dla graczy na PC i Xbox 360. W razie jednak, gdyby porcja muzyki faktycznie miała bezpowrotnie zniknąć, zawsze możemy zdecydować się na odsłuch własnych utworów, bądź słuchania stacji radiowych na YouTubie, równolegle z graniem w GTA.
GTA V pobija kolejne rekordy
GTA IV została wydana 29 kwietnia 2008 r. na konsole, a następnie w grudniu na PC. Zgodnie z Metacritic, gra należy do dziesięciu najlepiej ocenianych tytułów wszechczasów. Jej następcy, GTA V udało się nawet zostać najbardziej udanym produktem rozrywkowym w historii. Jednak gry od Rockstar od zawsze, z każdą kolejną odsłoną cieszyły się ogromnym zainteresowaniem i dobrym odbiorem. Nic więc dziwnego, że podobne tytuły, mające premierę już po Grand Theft Auto, bazującm na otwartym świecie, należą dziś do gatunku, nazywanego nie inaczej niż GTA-like. Czy Ty również dorastałeś z serią GTA i nie wyobrażasz sobie młodych lat bez Kill Frenzy? Daj znać, za co najbardziej cenisz sobie tę zwariowaną serię!