Gracze nie chcą grać w gry z “toksyczną” społecznością. Teraz są na to dowody

Gracze masowo omijają gry kojarzone z
Mobile Newsy PC PS4 PS5 Switch Xbox Series XOne

Większość graczy woli omijać gry ze społecznością postrzeganą jako “toksyczna”. Co więcej, tego typu produkcje zarabiają po prostu zdecydowanie mniej.

“Toksyczne” community to gigantyczny problem dzisiejszych gier wideo. Wiele sieciowych tytułów opiera się na interakcjach z graczami właśnie. Jeżeli ci nie są mili, zachowują się źle i ogólnie nie sprawiają pozytywnego wrażenia – nic dziwnego, że i sama produkcja cierpi. Z pewnością wiedzą to wszyscy ci, którzy kiedyś zagrali w Call of Duty, Overwatch 2 czy nawet przeczytali jeden z moich felietonów, w którym poruszam ten problem.

Toksyczne gry i toksyczni gracze

Teraz jednak pojawiły się bardzo ciekawe “dowody” w sprawie odbicia się toksycznych graczy na popularności samej produkcji. Badania przeprowadziła organizacja Take This. Skupia się ona na szerzeniu pozytywnego nastawienia i podkreślenia znaczenia kultury i ogłady w grach online. To z kolei przekłada się na zdrowie psychiczne samych graczy. Dr. Rachel Kowert przeprowadziła analizy na grupie graczy w wieku 13 – 25 lat. Najciekawsze wydaje się powiązanie toksycznej społeczności z tym, ile dany tytuł zarabia.

Oznacza to, że odnotowano 54% wzrost przychodów w grach, które “nie szerzą wyzwisk, epitetów rasowych, zaprzeczania holokaustowi, mizoginicznych, zagrażających czyjemuś bezpieczeństwu uwag oraz gróźb gwałtu i śmierci”.

– podkreślają badacze

Gry w stylu Hunt Showdown czy Deep Rock Galactic cieszą się bardzo przyjemną i miło nastawioną społecznością. Także one cały czas na siebie nie tylko zarabiają, ale i wraz z nowymi aktualizacji zaliczają wzrosty popularności. Oczywiście to i tak ułamek tego, ile zarabia Call of Duty, ale trzeba też wziąć pod uwagę liczbę graczy. Z pewnością CoD generowałby lepsze przychody, gdyby nie ogólne postrzeganie go jako “toksycznej” gry. W końcu gracze chętniej by po nią sięgali.

W końcu aż “7 na 10 graczy zgłosiło, że unika grania w niektóre gry ze względu na reputację społeczności”. Za to “6 na 10 graczy zgłosiło, że przynajmniej raz zdecydowało się nie wydawać pieniędzy w grze z powodu tego, jak inni gracze traktowali ich w tej społeczności”. To dość jednoznaczne zobrazowanie sytuacji panującej w community wielu popularnych gier sieciowych.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie