Grał w Fallout 4 aż tu nagle w jego dom wjechało auto!
Jeden z graczy miał prawdziwe szczęście. – Uratował mnie fotel – twierdzi poszkodowany.
Jak podaje serwis Gamespot, Ben Rose – jeden z fanów gry Fallout, został potrącony w swoim własnym domu przez samochód podczas rozgrywki w czwartą część popularnej gry RPG. Według wspomnianego serwisu, w dom Rose’a wjechał Hyundai Sonata, przebijając się przez ścianę i potrącając gracza. Gracz doznał urazu jednego z kręgów oraz ścięgna Achillesa.
– Okazuje się, że można przemierzać nieużytki w grze, aż tutaj nagle wpada do twojego domu auto i robi z niego taki sam nieużytek. Pojedynek auta z człowiekiem nigdy się nie kończy dobrze. Myślałem, że to koniec – opowiada Rose.
Co ciekawe, Rose uważa, że jego życie uratował specjalny gamingowy fotel. – Nie mam wątpliwości. Fotel wziął na siebie całe uderzenie. Dzięki niemu nie wylądowałem też pod autem – komentuje gracz.
Policja badająca zdarzenie stwierdziła, że kierowca auta pomylił pedał gazu z hamulcem.