W jedną z najdziwniejszych gier tego roku zagracie za darmo. “Trochę jak w Sosnowcu”

Na Steam od niedawna możecie pobierać BABBDI, czyli bardzo krótką, ale przynajmniej darmową przygodę przywodzącą na myśl mokry sen brutalistycznego architekta.

Gra za darmo i to całkiem dobra!

Oczywiście na Steam jest mnóstwo darmowych pozycji (i na Epicu też…), ale wiele z nich ma co najmniej “dyskusyjną” jakość. Dlatego też zawsze cieszę się, gdy mogę poinformować Was o ukrytej perełce. I taką właśnie jest niedawno wydane BABBDI. Niech Was nie zwiodą screenshoty ani zwiastun – klimat jest w tej pozycji naprawdę wyjątkowy.

BABBDI to przygoda dla jednego gracza, która może i nie zachwyca grafiką, ale za to mocno nadrabia klimatem. Tytułowa dzielnica brutalistycznego molocha spowita jest gęstą i niepokojącą atmosferą, ale zarazem dziwnie melancholijną. Wbrew pozorom, nie ma tu horroru (ani też walki). Jasne, miasto zamieszkują pokręcone ziemniako-ludzie i choć są dziwni, daleko im do przerażania gracza.

Gra skupia się w zasadzie na powolnej eksploracji, rozmowie z napotkanymi postaciami i elementach zręcznościowych. Dostaniemy np. kilof, dzięki któremu możemy dosłownie wspiąć się na każdy obiekt. Do tego pojawi się m.in. motocykl czy dziwna latająca “parasolka”. Może i nie brzmi to jakoś szczególnie wyjątkowo, ale spięte to razem specyficzną aurą “dziwności” daje naprawdę świetny efekt.

Gracze również bardzo cieszą się możliwością spędzania czasu w grze. Obecnie ma ona “bardzo pozytywne” (98% pozytywnych głosów) opinie, co na debiut dwójki deweloperów jest naprawdę niezłym wynikiem. Nie brakuje zachwytów. “Zapłaciłbym za tę grę” jest chyba największym z nich. Inny gracz uważa, że grając w to, możemy poczuć się “trochę jak w Sosnowcu” (co Wam ten Sosnowiec takiego zrobił?!) i choć nie wiem, w jakim stopniu to pozytywna rekomendacja, poczułem nagłą potrzebę sprawdzenia, o co w zasadzie graczowi chodzi. Teraz już wiem i przyszła pora na Was.