God of War na Xbox? War Gods Zeus of Child nie jest tym, na co czekali posiadacze konsoli
God of War oficjalnie nie wyszedł na Xbox… a może jednak? War Gods Zeus of Child zachęca nas postacią Kratosa i w zasadzie tylko tym.
Kto by się spodziewał, że sklep Xbox może stać się śmietnikiem w stylu Steam czy Play Store. Obrzydliwe podróby to domena raczej gamingu mobilnego, a nie “większych” sprzętów. Tylko czemu ja tak narzekam, skoro posiadacze Xbox dostali własną wersję God of War?!
No bo przecież w War Gods Zeus of Child (czy tylko dla mnie ten tytuł nie ma absolutnie żadnego sensu?) wcielamy się w bożyszcze fanów gier wideo – samego Kratosa, boga wojny. I ma on swój nowy, ikoniczny topór, żywcem wyjęty z części z 2018 roku. Do tego potrafi biegać, wić się po mapie, wyginać niczym guma oraz walić po głowach uwłaczająco generycznych przeciwników. Wszystko to nie zostało okraszone żadnymi dźwiękami czy muzyką i polega wyłącznie na siekaniu. Czy potrzeba Wam lepszej zachęty? No, macie jeszcze opis gry:
War Gods Zeus of Child to wspaniała gra wojenna. Zniszcz wszystkich wrogów i stworzenia z Zeus War Gods of challange [nie wiem, co tu było napisane, przepraszam – dop. red.]. Zabij ich wszystkich za pomocą swojej broni. Uruchom ataki za pomocą różnych combosów. Osiągnij najwyższą liczbę zabitych potworów bez umierania. Poczuj moc boga ostrzegawczego.
– czytamy w opisie, ekhem, gry (za The Verge)
God of War na Xboksy to obrzydliwa zżyna jednego modelu postaci
Żart na bok. Mamy tu do czynienia z kolejnym przekrętem na wysoką skalę. Polecam założyć gumofilce, bo będzie ciężko. War Gods Zeus of Child to dostępna w sklepie Microsoftu pozycja na Xbox, która chyba miała przypominać God of War, ale zamiast tego po prostu kradnie Kratosa i… tyle w zasadzie. Nie ma mowy o praktycznie żadnej rozgrywce, o czym też przekonacie się, oglądając poniższy materiał jednego z odważnych YouTuberów, który wszedł głębiej w to szambo.
Ja rozumiem – niedawno szef Xbox, Phil Spencer, sam zaznaczył, że God of War Ragnarok to najbardziej oczekiwana przez niego gra, ale chyba nie do końca mu o to chodziło. Obrzydliwa podróba najpewniej wyszła za sprawą programu Xbox Creators. Dzięki niemu niezależni deweloperzy mogą wrzucać do sklepu w zasadzie wszystko, co im się żywnie podoba. Deweloper Dolaka LTD już wcześniej “zasłynął” koszmarną zżyną z Fall Guys, czyli Dinosaur Falling Survival. Co ciekawe, na ten moment nie mogę już dostać się na kartę gry w Xbox Store. Najpewniej oznacza to, iż tytuł został usunięty. Jaka szkoda.