Słaby wynik God of War Ragnarok na Steam. Gracze nie rzucili się tłumnie na nowy port

god of war ragnarok
Newsy PC

Pamiętacie pecetową premierę God of War – gry oryginalnie wydanej w 2018 roku tylko na PlayStation 4? Tamten debiut wzbudził ogromne zainteresowanie graczy, czego nie można powiedzieć o sequelu. God of War Ragnarok zadebiutował na pecetach i obyło się to bez większego echa. Statystyki Steam jasno wykazują, że liczba graczy jest dość niska.

God of War Ragnarok bez szału. Premiera na PC bez echa

Premiera God of War na PC parę lat temu była dużym wydarzeniem. W tytuł Sony na komputerach w dniu premiery zagrywało się ponad 70 tysięcy osób i był to świetny wynik. Szybko stało się jasne, że portowanie gier z PlayStation na PC ma sens — przynajmniej w większości przypadków. Okazuje się jednak, że sequel przygód Kratosa i jego syna nie spotkał się z równie dużym zainteresowaniem.

Gra dopiero co zadebiutowała, a licznik w szczytowym momencie wskazał 35 tysięcy osób. Nieco poniżej połowy tego, co udało się osiągnąć w przypadku pierwszej odsłony. Wygląda to dość marnie, a obecnie w grze bawi się nieco ponad 21 tysięcy graczy – krótko po premierze.

Zobacz też: Konami usuwa język polski z Metal Gear Solid Delta: Snake Eater. W zamian jest… rosyjski

God of War Ragnarok to bezapelacyjnie świetny tytuł, ale ma pewne… bolączki. Jedną z nich jest konieczność posiadania konta w usłudze PlayStation Network, aby grać na PC. Dla wielu osób jest to warunek nie do zaakceptowania. Podobna sytuacja pojawiła się po jakimś czasie od premiery Helldivers 2.

Źródło: mp1st.com

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie