Gigabyte G6X 9KG to niemal idealny laptop dla gracza. Sprawdziłem, jak daje sobie radę z mocnymi grami
Laptopy dla graczy można podzielić na takie, które są przepotężne i kosztują krocie, czy na modele przystępne cenowo, ale nie oferujące wystarczającej wydajności. Jest też i taki sprzęt jak Gigabyte G6X 9KG z kartą graficzną RTX 4060. Pozwoli na wejście do świata gamingu bez żadnych kompleksów, uruchomi najnowsze gry w Full HD, a przy okazji nie kosztuje zbyt wiele. Czyżby był to najlepszy sposób na zakup mobilnego komputera do gier? Sprawdźmy to.
Spis treści:
- Laptop gamingowy od Gigabyte
- Specyfikacja techniczna G6X 9KG
- Wygląd i wykonanie
- Ekran i dźwięk
- Dysk SSD i RAM, czyli pamięć
- Procesor i karta graficzna
- Wydajność w grach
- Kultura pracy
- Bateria
- Czy warto? Podsumowanie
Laptop gamingowy od Gigabyte
Testowany przeze mnie laptop od Gigabyte, czyli model G6X 9KG jest prezentowany jako wydajna i doskonale dostoswana maszynka do grania w najnowsze tytuły w rozdzielczości Full HD. Sprzęt sprawia wrażenie takiego, który będzie pierwszym wyborem dla graczy stawiających przede wszystkim na mobilność, ale też wydajność laptopa. Nie ma w nim niepotrzebnych wodtrysków na obudowie, brak nadmiernego eksponowania podświetlania RGB czy dodatkowych elementów niekoniecznie związanych z wydajnością.
Gamingowy rodowód bez dwóch zdań.
Jest za to mocny procesor z rodziny i7 oraz karta graficzna RTX 4060 – najlepsze mobilne rozwiązanie, łączące w sobie jeszcze przystepną cenę z dobrymi wynikami osiąganymi podczas rozgrywki. Jak to wszystko będzie prezentować się w praktyce? Sprawdźmy, czy model od Gigabyte to odpowiedni kompromis dla graczy.
Specyfikacja Gigabyte G6X 9KG
Specyfikacja laptopa, który trafił w moje ręce jest przyzwoita. Przynajmniej na papierze otrzymaliśmy dokładnie to, czego potrzeba do grania w 2024 roku, o ile oczywiście zadowolimy się wyświetlaniem obrazu w rozdzielczości wbudowanego ekranu. Mózgiem laptopa jest 14-rdzeniowy Intel z rodziny i7, a za grafikę odpowiada klasyczny już mobilny RTX 4060. Poszczególne parametry laptopa znajdziecie poniżej:
Procesor | Intel® Core™ i7-13650HX (14 rdzeni, 20 wątków, 3.60-4.90 GHz, 24 MB cache) | ||
Dedykowana karta graficzna | UHD Graphics 710 | ||
Zintegrowana karta graficzna | NVIDIA GeForce RTX 4060 Laptop GPU – 8 GB VRAM | ||
Płyta główna | GIGABYTE G6X9KG | ||
Pamięć operacyjna | 16GB RAM DDR5-4800, Dual-Channel-Mode | ||
Pamięć na dane | Gigabyte AG450E1024-SI, 1024 GB | ||
Ekran | 16-calowa matryca 1920 x 1200 pikseli 142 PPI, BOE NE160WUM-NX6, IPS, 165Hz | ||
Złącza | USB 3.2 Gen. 1 – 1 szt. USB 3.2 Gen. 2 – 1 szt. USB Typu-C (z DisplayPort) – 1 szt. USB Typu-C (z Power Delivery) – 1 szt. HDMI 2.1 – 1 szt. RJ-45 (LAN) – 1 szt. Wyjście słuchawkowe/wejście mikrofonowe – 1 szt. DC-in (wejście zasilania) – 1 szt. | ||
Łączność | LAN 1 Gb/s, Wi-Fi 6E, Moduł Bluetooth 5.2 | ||
Bateria | Litowo-jonowa, zasilacz 180W | ||
Wymiary i waga | Wysokość 28,9 mm, szerokość 361 mm, głębokość 259 mm, waga 2,50 kg | ||
Cena | 5149 zł |
Uwagę na pewno zwraca rozdzielczość i format ekranu. Mamy do czynienia z wyświetlaczem 16:10, który oferuje nam nieco więcej pikseli, niż w przypadku standardowego Full HD. Producent chwali zastosowanie takiego ekranu możliwością ujrzenia więcej, co oczywiście przyda się w wielu produkcjach. Te powinny zostać uruchomione bez najmniejszych problemów, za co odpowiada procesor i7-13650HX, jak również mobilny układ RTX 4060 wspierany przez 8GB pamięci graficznej. Na pierwszy rzut oka jest to porządnie skrojony zestaw pod graczy, którzy oczekują dobrej wydajności we wszystkich dostępnych na rynku grach. Chociaż specyfikacja nie wywołuje efektu “wow”, to okazuje się, że w zupełności wystarcza. A może nawet momentami pozytywnie zaskoczyć.
Wygląd i jakość wykonania. Solidnie!
Laptop wygląda schludnie i elegancko, a gamingowy rodowód sprzętu zdradza nam charakterystyczna grafika w lewym dolnym rogu pokrywy, która została wykonana z aluminium. Reszta laptopa została wykonana z tworzywa sztucznego i nie ma się co do jego jakości przyczepić. To standardowy wariant wykonania mobilnego komputera do graczy. Podobny wzór jak na górze, znajduje się również w prawym dolnym rogu po otwarciu sprzętu.
Górna część obudowy jest niemal jednolita, posiada nienachalny wzór.
Jedyny mankament w tym wypadku to moim zdaniem brak standardowego wejścia USB-A z tyłu. To przydatne, gdy korzystamy np. z podstawki chłodzącej i chcemy podpiąć dodatkowe akcesoria. W zamian mamy m.in. HDMI i USB-C.
Boki, przód i tył obudowy laptopa.
Nie mam żadnych zastrzeżeń do klawiatury, rozmieszczenia przycisków i touchpada. Klawiatura gwarantuje odpowiednią responsywność i całkiem satysfakcjonujący klik klawiszy. Chociaż do grania raczej używałem zewnętrznych urządzeń, to podczas pisania nie mogłem się do niczego przyczepić. Naprawdę nieźle radzi sobie też touchpad, który daje nam dość przyjemny poślig podczas wskazywania kursorem na ekranie. Dłonie nie męczą się podczas pracy, a dobre chłodzenie sprawia, że bez trudu damy im odpocząć na dolnym skraju obudowy.
Ekran i dźwięk. Wygląda nieźle, ale jest głośny
Jak prezentuje się matowy ekran WUXGA (165 Hz) w rozdzielczości 1200p? Tak naprawdę efekt “wow” dotyczyć może w tym wypadku jedynie częstotliwości odświeżania matrycy i jej rozdzielczości. Wyświetlanie 165 klatek na sekundę sprawdza się świetnie zwłaszcza w dynamicznych tytułach, dlatego fani takich gier, jak Rocket League czy Counter-Strike będą mogli z pewnością czerpać z tego masę radości. Podobnie zresztą jak z 16-calowej przekątnej o proporcjach 16 na 10 i 1900 na 1200 pikseli. To wygląda świetnie, choć sama jakość ekranu jest przeciętna. Mowa tutaj o szczytowej jasności około 350 nitów i 66-procentowym pokryciu sRGB. To niewiele, dlatego wykorzystywanie tego laptopa do prac graficznych kompletnie minie się z celem. W grach jest przyzwoicie, natomiast nie liczcie na zaskakującą ferię barw. Mi to nie przeszkadzało – jednak po podłączeniu do zewnętrznego ekranu o lepszych parametrach wyglądało to lepiej.
Laptop Gigabyte G6X 9KG.
Niezłe są za to kąty widzenia. Laptop poradzi sobie nawet w słonecznym dniu, gdy chcielibyśmy zabrać go na przykład do ogródka. Jeżeli mocne słońce nie będzie świecić prosto na matrycę, to będziecie w stanie z niego korzystać. To duża zaleta.
Głośniki zamontowane w obudowie laptopa Gigabyte G6X 9KG są jak najbardziej przyzwoite. Cechuje je dźwięk stereo, nie kłują w uszy i dostarczają naprawdę przyzwoite brzmienia. Nie ma jednak szału, bo nawet niewprawione ucho dostrzeże brak soczystych i niskich tonów. Chociaż wystarczą nam podczas słuchania wideo w sieci czy oglądania seriali, to do gamingu lepiej będzie zainwestować w słuchawki lub zestaw dedykowanych głośników. Headset przyda się też z uwagi na głośną pracę wentylatorów. Lapotp jest chłodzony bardzo skutecznie i nie nagrzewa się. Odbywa się to kosztem głośności pracy, bo szum dochodzący z obudowy jest bardzo słyszalny.
Dysk SSD i RAM, czyli pamięć w sam raz
Laptop dla graczy Gigabyte G6X 9KG, który otrzymałem do testów, posiadał jeden dysk SSD. Cechuje się bardzo dobrymi parametrami odczytu, kulturą pracy i bezproblemowym działaniem nawet przy dużym obciążeniu. Wiele procesów w tle angażujących dysk (np. pobieranie kilku gier, działające launchery i przeglądarka) nie “zapychały” go, w międzyczasie mogłem przerzucać pliki choćby na zewnętrzny dysk HDD. Całość odbywała się bardzo szybko i bez najmniejszych kłopotów.
CrystalDiskInfo i SSD.
Pamięć o wielkości 1 terabajta to jednak w obecnych czasach niezbyt szalona wartość. Taki dysk bardzo łatwo da się zapełnić, posiadając na laptopie kilka nowszych gier, prywatne pliki i zestawy np. zdjęć. Na szczęście wewnątrz obudowy znajdziemy miejsce na dwa SSD M.2 2280 PCIe Gen 4. To pozwoli bez trudu dokonać rozszerzenia pamięci, choć laptop można już kupić z fabrycznie wmontowanym zestawem 2TB.
Problemów nie sprawia również pamięć RAM. Chociaż testowany przeze mnie egzemplarz mógł pochwalić się “tylko” 16GB RAM, to taka wartość w zupełności wystarczyła.
CPU-Z na temat wbudowanej pamięci RAM.
W testach gier nie stanowiła o spadku prędkości działania, choć wydaje mi się, że przy zadaniach polegających na edycji wielu zdjęć lub wideo, taka wartość może okazać się niewystarczająca. Podobnie jednak jak w przypadku dysku SSD, tak i RAM można uzupełnić do 32GB. A to już będzie jak najbardziej idealne rozwiązanie.
Procesor i karta graficzna. Zestaw wydajny?
Zastosowany procesor to Intel Core i7 135650HX. Układ dobrze spisuje się w laptopie i podczas testów nie wykryłem żadnych problemów wynikających ze zbyt małej mocy zamontowanego Intela. Ba, bez trudu sprzęt dałby radę z nieco mniej wydajnym ekwiwalentem z rodziny i5 – z pewnością obyłoby się to z korzyścią do poboru mocy, bo ten podczas gry jest naprawdę duży.
Wskazania na temat procesora w programie CPU-Z.
W przypadku dedykowanej karty graficznej mamy do czynienia z mobilnym klasykiem nowej ery, czyli RTX 4060 105W. To dobra karta dla laptopa, która bez trudu radzi sobie z grami w Full HD, często z włączonym ray-tracingiem. Dużym wsparciem jest oczywiście możliwość generowania klatek i DLSS.
Wskazania na temat karty graficznej z programu GPU-Z.
Karta pracuje z pełną mocą i stanowi najlepszy wybór w tej klasie cenowej. Jeżeli zastanawiacie się nad oszczędnością i wybraniem jakiegoś modelu ze słabszym RTX 4050, to stanowczo odradzam. Mocniejszy brat tego układu, czyli testowany 4060 jest naprawdę widocznie lepszy i warto dołożenia kasy do takiego zakupu.
Wydajność Gigabyte G6X 9KG. Jak radzi sobie w grach?
Pierwszym tytułem, który uruchomiłem na laptopie Gigabyte G6X 9KG był pecetowy port Horizon Forbidden West. Nie tak dawno zachwycałem się grą z PlayStation, która na PC wygląda jeszcze piękniej. Nie myliłem się i tym razem, gdy postanowiłem laptopowi dać wycisk i wkroczyć do otwartego świata pełnego nie tylko dzikiej robotycznej zwierzyny, ale i flory, która żywo reaguje na podmuchy wiatru czy postać Alloy chowającej się przed przeciwnikami. Bez sprawdzania wprowadziłem maksymalne ustawienia graficzne przy rozdzielczości 1440p (zewnętrzny monitor). Uruchomiłem generowanie klatek, lecz bez DLSS. Efekt? Naprawdę niezły, bo laptop wyciągał średnio 61 klatek, choć nieco gorzej bywało z ich stabilnością. W przypadku sporej potyczki (kilku przeciwników) klatki spadały do poziomu ok. 35 na sekundę. Odczuwalne, trochę za bardzo.
Problem zniknął, gdy uruchomiłem DLSS w trybie zrównoważonym i w natywnej rozdzielczości. Wówczas sprzęt od Gigabyte bez trudu radził sobie z wyświetlaniem 98 klatek niezależnie od tego, czy na ekranie działo się dużo, czy był spokój. To naprawdę dobry wynik, który nie tylko jest zasługą optymalizacji samej gry, ale i podzespołów laptopa. Swój drugi test przeprowadziłem w ramach Forza Horizon 5. Jasne, gra ma już na karku kilka lat, natomiast najwyższe ustawienia potrafią dać w kość potężnym maszynom. Jak zaprezentowała się ścigałka?
Wydajność Gigabyte G6X 9KG w Forza Horizon 5.
Przy ustawieniach ekstremalnych z włączonym DLAA, generowaniem klatek i wyświetlaniem gry w rozdzielczości 1440p, udało się osiągnąć 74 klatki na sekundę. Wbudowany w grę benchmark wykazał 2 przycięcia i dobrą jakość rozgrywki. Na wykresach wyraźnie widać “wąskie gardło” jakim po czasie stanie się karta graficzna. Mimo wszystko jej obciążenie dałoby się bardzo łatwo ograniczyć przy pomocy wyświetlania gry na natywnym wyświetlaczu. Do niego co do zasady karta ta została zastosowana.
Kultura pracy i wydajność w pozostałych grach
Jeżeli chodzi o dwie wymienione wyżej gry, to wyniki kultury pracy poszczególnych podzespołów znajdziecie poniżej. Układy laptopa były nieustannie bardzo mocno chłodzone przez wentylatory. To z jednej strony generowało niemały hałas, z drugiej pozwoliło zadbać o odpowiednie temperatury karty graficznej czy procesora. Ostatecznie wyniki zaprezentowały się naprawdę przyzwoicie:
Podzespoły: | Horizon Forbidden West | Forza Horizon 5 | Stan spoczynku |
Procesor | 78°C | 71°C | 52°C |
Karta graficzna | 62°C | 66°C | 44°C |
Pamięć RAM | 70°C | 63°C | 47°C |
Dysk SSD | 55°C | 51°C | 45°C |
Warto zaznaczyć, że przedstawione temperatury zostały odnotowane w czasie pracy na zewnętrznym ekranie o wyższej rozdzielczości 1440p. To oznacza, że w przypadku natywnego wyświetlacza zarówno wydajność będzie lepsza, jak i temperatury niższe. A jak laptop Gigabyte G6X 9KG radzi sobie w innych, równie lub bardziej wymagających produkcjach? Oto wyniki, tym razem w Full HD:
Wydajność w grach Full HD:
GRA: | USTAWIENIA: | LICZBA FPS: |
Horizon Forbidden West | Maksymalnie + DLSS | 98 |
Forza Horizon 5 | Ultra | 95 |
Cyberpunk 2077 | Ultra + DLSS | 69 (średnio), 37 (minimalnie) |
Starfield | Wysokie + DLSS | 59 (okazjonalne spadki do 42) |
Spider-Man Remastered | Wysokie, RT, DLSS | 84 (okazjonalne spadki do 54) |
Wiedźmin 3: Dziki Gon | Ustawienia Ultra, HBAO+ | 99 (średnio), 82 (minimalnie) |
GTA 5 | Maksymalne ustawienia graficzne | 115 (średnio), 78 (minimalnie) |
Podczas zabawy nie da się odczuć dyskomfortu wynikającego z regularnych cięć czy problemów. Zasadniczo podzespoły laptopa skrojono świetnie pod ekran oferujący rozdzielczość 1200p. Choć jest to nieco więcej pikseli niż w standardowym Full HD, to sprzęt od Gigabyte radzi sobie dobrze zarówno z wymagającym Cyberpunk 2077, jak i Starfieldem czy Wiedźminem 3.
Nie odczułem żadnych kłopotów nawet podczas odwiedzania najbardziej zatłoczonych miejscówek w Night City. Sama jazda autem po rozświetlonych neonami ulicach nie sprawia karcie graficznej większych trudności nawet z włączonym ray-tracingiem. Nawet okazjonalne spadki poniżej 60 klatek są bardzo rzadkie. Nie przytrafiają się często i na ekranie musiałoby się dziać naprawdę dużo, abyśmy zauważyli mniejszą wydajność. Nadal mowa o płynnej rozgrywce. Muszę przyznać, że o przyszłość takiej konfiguracji nie ma się co martwić. Laptop pozwoli na rozgrywkę w dobrej jakości nawet przez kilka lat.
Bateria w Gigabyte G6X 9KG
Bateria w laptopie nie pozwoli wam na wiele – a przynajmniej nie na zbyt długą sesję gamingową. Jest jednak lepiej, gdy z lapotpa będziemy korzystać do codziennych zadań, jak na przykład przeglądanie internetu lub niezbyt obciążająca praca. Jak to wygląda w praktyce?
Test baterii – gra:
- Maksymalna wydajność podzespołów
- Horizon Forbidden West – Full HD, wysokie ustawienia graficzne
- Czas pracy: ok. 49 minut
Nie ma szału, a bardziej wymagające gry najpewniej jeszcze szybciej wyczerpią ogniwo o pojemności 73W.h. Nie jest to zatem najlepszy wybór do grania w potężne tytuły bez zasilania. Ale z drugiej strony nie jest to wyjątek, bo w przypadku gamingowym laptopów krótki czas pracy bez ładowania jest swego rodzaju standardem. Tym bardziej, gdy mowa o sprzęcie dość przystępnym cenowo. Gigabyte G6X 9KG nie należy do najdroższych opcji na rynku. Lepiej jest, gdy chcemy użyć laptopa do surfowania po sieci:
Test baterii – WiFi:
- Oszczędzanie energii, bez dedykowanego GPU, WiFi
- Przeglądarka internetowa Chrome, minimalna liczba procesów w tle
- Czas pracy: 7 godzin i 11 minut
Można śmiało stwierdzić, że na baterii jesteśmy w stanie niemal przebyć przez dzień pracy. O ile laptop nie będzie zbyt obciążany dodatkowymi procesami. To akurat zasługa jednego z trybów wydajności – w tym wypadku został on nazwany jako “Cichy”.
Pozostałe dwa to rozrywka i wydajność. Co ciekawe, nie różnią się od siebie jakoś szczególnie. Oferują wystarczającą moc do grania i wprawiają w maksymalny ruch wentylatory. Dopiero najspokojniejszy tryb wyłącza wodotryski i moc, dzięki czemu bateria wytrzymuje dłużej. Cierpi jednak wydajność, przez co nie nadaje się do grania.
Gigabyte G6X 9KG – Dobry laptop dla gracza? To wystarczy
Czas spędzony z laptopem Gigabyte G6X 9KG uważam za niezwykle udany. To dobrze zaprojektowana maszyna, która za uczciwe pieniądze pozwala nam wejść w świat gamingu bez najmniejszych przeszkód. Sprzęt radzi sobie z łatwością z praktycznie każdą grą, którą możecie znaleźć w tym momencie na PC. Zastosowanie karty graficznej RTX 4060 to nie tylko odpowiedni (jak na laptopa w tej cenie) zapas mocy — to również dostęp do technologii, które pozwalają na uzyskanie wielu dodatkowych klatek.
Laptop od Gigabyte z RTX 4060 to dobry sprzęt.
I właśnie dzięki temu sprzęt będzie wydajnie obsługiwał wymagające produkcje przez kilka kolejnych lat. Sporo świetnie wyglądających gier nie wymagała ode mnie uruchamiania dodatkowych funkcji, jak DLSS czy generowanie klatek. Gdy jednak napotkałem się z jakimiś trudnościami, to od razu udawało się je zniwelować poprzez wykorzystanie mocy i technologii NVIDII. Co więcej, laptop nie ogranicza nas jedynie do wbudowanego ekranu. Część gier z łatwością uruchomimy na zewnętrznym monitorze wyświetlającym obraz w 1440p. O ile porywanie się na 4K będzie w tym wypadku ryzykowne, to i tak możemy mieć dostęp do jeszcze wyższej rozdzielczości. Bez uciążliwych spadków, cięć czy problemów. Tylko zaopatrzcie się w słuchawki, bo wentylatory pracują w tym modelu bardzo, ale to bardzo mocno.
Gigabyte G6X 9KG
Idealny kompromis do nowych gier
Gigabyte G6X 9KG to dobry laptop do gier, który bez trudu poradzi sobie z najnowszymi tytułami w Full HD i nie tylko
Plusy:
- Ekran z odświeżaniem 165 Hz robi robotę
- Przyjemna klawiatura
- Dobra wydajność w grach przy Full HD
- Obudowa nie nagrzewa się nadmiernie
- Możliwość rozbudowy pamięci
- Bateria nie jest taka zła, jak to z reguły bywa
Minusy:
- Sam wyświetlacz nie zachwyca
- Chłodzenie szybko wchodzi na wysokie obroty i hałasuje