W ciągu nocy Fortnite stało się jedną z najpiękniejszych graficznie gier tej generacji

Wiedźmin ma powrócić do Fortnite. Tym razem chodzi o uwielbianą postać
Newsy PC PS4 PS5 Switch Technologie Xbox Series XOne

Fortnite po najnowszej aktualizacji wygląda przepięknie i jest jedną z najbardziej imponujących wizualnie. Nie ściemniam, bo Epic naprawdę się postarał.

Gdybym regularnie grał w Fortnite, mógłbym się srogo zdziwić. Wyobrażam sobie, gdybym tylko grał przed najnowszym patchem, a chwilę po jego premierze powrócił i zrozumiał, że gra wygląda… jakoś lepiej. I do tego wyposażona została w imponujące technologie Unreal Engine 5.1 takie jak Lumen czy Nanite.

Fortnite od dziś imponuje grafiką

Niedawno w najpopularniejszym sieciowym battle royale rozpoczął się 4. już rozdział. Do gry trafiło sporo nowości, choć wszyscy doskonale wiemy, że dla sporej liczby graczy najbardziej liczą się właśnie skórki. Te również mogą zaskoczyć, bo Epic oficjalnie przywitało Geralta z Rivii, Doomslayera i parę innych znanych postaci. Oczywiście pojawiły się zmiany w samej mapie, nowe przedmioty i parę innych atrakcji. Nie skłamię, jeśli stwierdzę, że zdecydowanie największą jest oficjalne przejście na Unreal Engine 5.1. W praktyce oznacza to mniej więcej to, co zobaczycie na porównaniu poniżej.

Sieciowy hit od najnowszej aktualizacji wspiera nowoczesne rozwiązania z Unreal Engine 5.1 i jest przy tym pierwszym konsolowym tytułem, który w pełni pozwala korzystać z dobrodziejstw jego technologii. W opcjach gry znajdziemy możliwość włącznie technologii Nanite i Lumen. Oczywiście w wersji na PC trzeba liczyć się z potężnym spadkiem płynności. Nic nie jest idealne, ale z czasem Epic pewnie nieco “wyrówna” zasobożerność swojego flagowego silnika.

Jest pięknie!

Czymże są jednak wspomniane technologie? Nanite to udoskonalenie geometrii obiektów i terenu, co w praktyce daje efekt ładniejszych tekstur. Jeżeli kojarzycie popularne demo Matrix Awakens – to właśnie o to chodzi. Dostaliśmy też pełne wsparcie Lumen, czyli udoskonalonego światła oraz odbić. I to jest właśnie niepozorna opcja, która gwarantuje prawdziwy opad szczęki. Zresztą, spójrzcie sami:

Wszystkie powyższe opcje włączymy w ustawieniach gry (o ile gramy na PC), choć trzeba posiadać naprawdę dobry sprzęt. Epic chwilowo musiał wyłączyć DLSS, ale technologia od NVIDIA ma wkrótce powrócić (choć można oprzeć się na “silnikowym” Temporal Super Resolution). Jeżeli dysponujecie odpowiednim sprzętem – chyba warto. Las w trakcie zachodu Słońca albo skute lodem jezioro z włączonym Lumen wyglądają bosko i pokazują, jak wspaniale mogą prezentować się gry tej generacji.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie