Final Fantasy XVI działa fatalnie na Xbox Series X. Gracze w szoku
Długo wyczekiwana premiera Final Fantasy XVI na Xbox Series X/S miała być świętem dla fanów serii. Zamiast tego – niedowierzanie. Gra działa w trybie wydajności z zaledwie 720p, a eksperci nie mają wątpliwości: to jeden z najsłabszych technicznie portów na konsolach nowej generacji.
Final Fantasy XVI w 720p na Xbox Series X? Gracze nie kryją rozczarowania jakością portu
Final Fantasy XVI zadebiutowało na PS5 w 2023 roku jako ekskluzywny tytuł. Fani Xboxa czekali cierpliwie – przez dwa lata – aż Square Enix udostępni tytuł również na ich platformie. W czerwcu 2025 roku gra w końcu trafia na Xbox Series X/S. Niestety, już pierwsze analizy techniczne wskazują, że coś poszło bardzo nie tak. Eksperci z Digital Foundry – autorzy najbardziej szczegółowych analiz jakości gier – nie zostawili suchej nitki na wydaniu Xboxowym. Największy szok? Tryb wydajności, który miał oferować płynność, działa w rozdzielczości… 720p na Xbox Series X.
720p – to rozdzielczość, którą większość graczy zostawiła za sobą ponad dekadę temu. Tymczasem na konsoli reklamowanej jako najpotężniejsza na rynku, Final Fantasy XVI serwuje właśnie taki obraz. Dla porównania: PS5 w tym samym trybie działa w 1080p, mimo że jego wydajność techniczna nie różni się znacząco od Xboxa. I choć Xbox Series X utrzymuje w tym trybie stabilne 60 klatek na sekundę (co jest plusem), to jakość obrazu – jak podkreślają recenzenci – jest zauważalnie gorsza. „Obraz jest bardziej miękki, rozmazany, a w niektórych momentach roślinność wygląda po prostu źle”, zauważa Digital Foundry. „Jakby coś się po drodze zepsuło”.
Zobacz też: Marvel’s Wolverine opóźniony. Gracze coraz bardziej zmartwieni
Wszystkie wersje gry, niezależnie od platformy, ograniczają przerywniki filmowe do 30 klatek. To zrozumiałe przy takim natężeniu efektów wizualnych, ale kontrast między cutscenką a gameplayem na Xboxie tylko pogłębia wrażenie nierówności. Port FF16 na Xboxa to część większej zmiany strategii Square Enix. Po latach stawiania na ekskluzywność firma przyznała, że sprzedaż nie spełniła oczekiwań, i zaczęła otwierać się na inne platformy. FF7 Remake trafi zarówno na Xboxa, jak i nadchodzącą konsolę Nintendo Switch 2. Ale jeśli multiplatformowość ma się opłacać, gry muszą być dopracowane. A obecnie wygląda na to, że FF16 na Xboxa to wersja pośpieszna, pozbawiona finalnego szlifu.
Źródło: videogameschronicle.com