Far Cry 6 zgniata graficznie poprzednika? Obejrzyj porównanie grafiki
Czy grafika w Far Cry 6 deklasuje poprzednią odsłonę? Obejrzyjcie film konfrontujący ze sobą obie gry.
Chociaż oprawa wizualna to nie wszystko, to jednak fotorealistyzne scenerie mogą wprawić w zachwyt niejednego gracza. Użytkownik portalu YouTube o ksywie Cycu1, postanowił zestawić ze sobą grafikę obu odsłon Far Cry. Chociaż każda z produkcji wygląda bardzo dobrze, to nie da się ukryć faktu, iż edycja Dalekiego Płaczu z szóstką w tytule, robi większe wrażenie.
Dlaczego grafika w Far Cry 6 wypada lepiej?
Dzieje się tak za sprawą udoskonalonej mimiki postaci niezależnych, czy bogatszego w detale otoczenia. Rzecz jasna najbardziej spektakularnych efektów należy spodziewać się w przypadku edycji dedykowanych konsolom najnowszej generacji. Wodotrysków doświadczą również właściciele blaszaków, wyposażonych w nowoczesne podzespoły. Przypominamy bowiem, iż strzelanka stoi w rozkroku między generacjami, zagramy w nią na: PC, PS5, PS4, Xbox Series X/S i Xbox One.
Ci z Was, którzy zdecydują wybrać się w podróż do Yary, powinni zaopatrzyć się w wygodne buty. Tytuł zapewni nam bowiem bardzo rozległy teren do eksploracji (więcej w tym miejscu).
Patrząc na zdjęcie mapy pochodzące z gry, zaobserwujemy tereny górzyste zlokalizowane na południu, nie zabraknie też jezior czy rzek. Niektórzy gracze zwracają uwagę, iż tereny, które przyjdzie nam zwiedzać przywodzą na myśl lokacje znane z Just Cause. Tam akcja rozgrywała się na nieistniejącej południowoamerykańskiej wyspie zwanej San Esperito.
Nie będziemy również skazani na ciągłe oglądanie akcji z wykorzystaniem widoku FPP. Dzięki temu w określonych fragmentach zabawy, będziemy mogli ujrzeć naszego protagonistę w pełnej krasie. Chociaż w Far Cry 5 istniała możliwość ubierania naszego bohatera w różne fatałaszki, to i tak nie mogliśmy zobaczyć jak prezentuje się nasz śmiałek. Wyjątkiem był moment zgonu, ale jak się domyślacie ten półśrodek nie odpowiadał graczom. Zastanawiające jest to czy z czasem nie ukażą się fanowskie modyfikacje do gry, które umożliwiałyby swobodny wybór między widokiem FPP bądź TPP.
Tytuł zapowiada się świetnie, pozostaje ponarzekać jedynie na fakt, iż wycięto tryb gry zwany Salonem Gier (dowiedz się więcej). Umożliwiał on realizowanie własnych map. Nic nie stało również na przeszkodzie, by podzielić się z innymi graczami swoimi dokonaniami. Twórcy chcąc skupić się na kampanii fabularnej, zmuszeni byli do usunięcia wspomnianego wariantu zabawy. Cóż, niestety nie można mieć wszystkiego.