Epic Games nie chce mieć nic wspólnego z brutalną grą polskiego studia
Wczoraj donosiliśmy, że malutkie studio z Gliwic - Destructive Creations - pracuje nad strzelaniną w rzucie izometrycznym, która będzie się odznaczać naprawdę niesamowicie wysokim poziomem brutalności.
Z racji tego, że tytuł powstaje na silniku Unreal Engine 4, polski deweloper umieścił logo silnika w materiale promocyjnym gry. Właściciel UE4, czyli firma Epic Games, niezwłocznie zareagowała. Znany deweloper nie chce być kojarzony z masowym mordem, który został pokazany na trailerze Hatred. Jak tłumaczy to oficjalnie?
- Epic Games nie jest zaangażowane w ten projekt. Unreal Engine 4 to silnik dostępny dla wszystkich i wolno go używać w dowolnym celu, który jest zgodny z prawem. Nie kontrolujemy projektów, które powstają w oparciu o nasz silnik, ani nie zajmujemy się cenzurą. Jednak film (zapowiedź Hatred) wykorzystuje znak towarowy Unreal Engine 4 bez naszej zgody i poprosiliśmy o usunięcie go z wszelkich materiałów promocyjnych , związanych z tym produktem - tłumaczy swoją decyzję Epic Games.
Studio Destructive Creations oczywiście wysłuchało prośby i zaktualizowało zwiastun, z którego wycięto logo Unreal Engine 4. Data premiery Hatred jest zaplanowana na przyszły rok, tylko na PC.
Hatred - to ten filmik wzbudził tyle kontrowersji