Gracze zdecydowali. Ich zdaniem Elden Ring wcale nie zasłużył na miano gry roku

Elden Ring może wyjść w wersji mobilnej | Newsy - PlanetaGracza
Newsy PC PS4 PS5 Switch Xbox Series XOne

Elden Ring nie jest już najlepiej ocenianą przez graczy grą tego roku. Ba, nie chodzi tu nawet o God of War Ragnarok. Do łask powrócił kultowy… Sonic.

Niedawno ruszyło głosowanie na najlepszą grę tego roku na The Game Awards 2022. Stawiam, że toczy się zażarty pojedynek między Elden Ring a God of War Ragnarok – obydwiema skrajnie dobrze ocenianymi grami. Grami, warto dodać, które zostały pokochane przez miliony graczy na całym świecie. Ale… czy na pewno?

Sonic lepszy od Elden Ring

Otóż Elden Ring nie dzierży już najwyżej średniej ocen zdaniem graczy. I nie mówię tu wyłącznie o opiniach na Steam (ale o nie także chodzi), ale również o ocenę w serwisie Metacritic. W ostatnim czasie średnia hitu From Software w ujęciu odbiorców została dość mocno zaniżona. Dzięki temu znacznie bardziej pozytywną opinią cieszy się… Sonic Frontiers (za PC Gamer). Nowe przygody kultowego jeża nie staną jednak do pojedynku o statuetkę na TGA, bo po prostu ukazały się za późno.

Nowa gra o największym postrachu fotoradarów zdobywa bardzo dobre opinie od krytyków, ale i od graczy. Nie trzeba zbyt daleko szukać, aby dowieść, o ile lepszą jest grą niż Elden Ring. W końcu na Steam ma “przytłaczająco pozytywne” opinie, a ponury soulslike “jedynie” “bardzo pozytywne”. No i spójrzmy też na Metacritic. Sonic znów wygrywa ze średnią od graczy na poziomie 8.6 (na PC). Elden Ring ma obecnie… 6.9 (również PC). Po co Wam więcej dowodów?

Żarty na bok (tak, naprawdę żartowałem, nie bijcie!), bo tak naprawdę w Sonica nie grałem, a Elden Ring kocham całym sercem. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że całkiem dobitnie pokazuje, jak bardzo oceny mogą zmylić. Wielu graczy nie lubi kierować się notami recenzentów (“na pewno ich przekupili”), ale ich oceny również nie zawsze oddają faktyczny stan. Nie ma sensu dyskutować na ten temat, co się komu podoba, bo każdy ma inny gust. Chodzi mi jednak wyłącznie o to, że ER jest grą wyjątkową i stosunkowo “niska” ocena graczy nie powinna nikogo zniechęcić. Z drugiej strony fandom Sonica dostał w końcu grę, na jaką zasłużył. Aż kusi, aby spróbować rozwinąć diabelskie prędkości samemu…

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie