Diablo IV ma nie być pay-to-win. Twórcy obiecują zawartość “na wiele lat”
Rod Fergusson z Blizzard podkreślił, że Diablo IV nie będzie grą pay-to-win. Dowiedzieliśmy się także, czego możemy spodziewać się po premierze.
Na niedawnej konferencji Microsoftu pojawił się również Blizzard ze swoim Diablo IV. I choć firma w ostatnim czasie musi poradzić sobie z niezadowoleniem społeczności, nadchodząca produkcja może znacznie w tym pomóc. Tytuł wygląda ładnie, kusi mroczną atmosferą i znacznie usprawnioną rozgrywką. Fani jednak zaczęli się niepokoić na temat ewentualnych mikropłatności.
Oczywiście, zwiastuny i gameplaye to jedna sprawa, a drugą jest to, czy gra faktycznie nie będzie opierać się na pay-to-win. Po premierze Diablo Immortal nie jest to aż takie pewne. Choć mobilna gra (no bo przecież nie wersja PC) jest w istocie świetna, fani czują się oszukani przez agresywne mikropłatności. Od razu pojawiły się spekulacje, że podobne chwyty Blizzard zastosuje przy “czwórce”.
Rod Fergusson, Game Manager z Blizzard, pokreślił w swojej serii tweetów, że nie ma na to szans. Podkreśla, że pojawią się mikropłatności, ale zaoferują jedynie kosmetyczne przedmioty, niezwiązane ze zdobywaniem doświadczenia czy lepszego lootu.
Aby było jasne, D4 jest pełnoprawną grą przeznaczoną dla odbiorców na PC/PS/Xbox. Chcemy, aby po premierze przez wiele lat dostarczać niesamowicie bogatą zawartość, opartą na opcjonalnych przedmiotach kosmetycznych i pełnych fabularnych rozszerzeniach. Więcej szczegółów już wkrótce.
– wyjaśnia Rod Fergusson z Blizzard na Twitterze
Od samego początku i informacji o zacieraniu granicy między rozgrywką single- oraz multiplayer, Diablo IV kreuje się na grę-usługę. Blizzard ma zamiar dostarczyć tytuł, który przyciągnie graczy na długo. Teoretycznie podobną produkcją miało być Immortal, jednak jest to gra powstała z myślą o urządzeniach mobilnych. Pełnoprawna kontynuacja legendarnego cyklu zasługuje na to, co deweloperzy aktualnie nam zapowiadają. Miejmy nadzieję, że modły graczy zostaną wysłuchane, a twórcy spełnią pokładane w nich nadzieje. Premiera tytułu nastąpić ma w przyszłym roku.