Kontrowersyjna gra, której nie chciał Steam i GOG wraca do sprzedaży

Devotion - lalka
PC

Słynny horror Devotion w końcu wrócił do sprzedaży. Kontrowersyjny tytuł zniknął ze Steam i został odrzucony przez GOG za nietypowy smaczek umieszczony w jednej z lokacji.

Studio Red Candle Games ogłosiło, że otworzyło swój własny sklep, w którym możemy kupić gry tajwańskiego zespołu. Poza zbanowanym na innych platformach tytułem, możemy również nabyć starszą produkcję studia oraz ścieżki dźwiękowe w wersjach cyftowych.

Devotion wraca do sprzedaży

Sklep Red Candle wystartował i zawiera pełny asortyment gier studia. Devotion i Detention są dostępne osobno oraz w ramach zestawów z soundtrackami lub obiema grami w komplecie.

Devotion wyceniono na 16.99 dolarów, czyli około 65 złotych, a Detention na 11.99 dolarów, czyli 46 złotych z groszami. Biorąc pod uwagę bardzo wysokie oceny obu produkcji, nie są to wygórowane kwoty. Co więcej, obie gry są dostępne w wersjach DRM-Free, czyli nie ogranicza nas żadna platforma. To świetne rozwiązanie, które daje twórcom o wiele więcej swobody.

Dodatkowo Red Candle Games potwierdziło, że wszystkie kolejne gry studia również pojawią się w rzeczonym sklepie. Nie wiadomo, czy deweloperzy spróbują ponownie wrzucić je na Steam, GOG lub inną platformę.

Za co zbanowano Devotion?

Historia zbanowania najnowszej produkcji Red Candle jest dość mało znana. Wcześniej była ona dostępna na platformie Steam, ale została z niej usunięta z uwagi na kontrowersyjną zawartość. O co konkretnie chodzi?

Tajwańscy deweloperzy umieścili w swojej grze obrazek porównujący chińskiego prezydenta Xi Jinpinga do… Kubusia Puchatka. To porównanie jest nieobce użytkownikom Internetu i dość często przewija się w memach. Niemniej sytuacja w Chinach jest jaka jest, wiele osób uznało obecność takiej treści w grze za zniewagę, a Steam usunął produkcję ze swojego sklepu.

Nieco później Devotion miało trafić na GOG. Niestety, media społecznościowe platformy zostały zalane wiadomościami wściekłych Chińczyków i koniec końców firma wycofała się z dystrybucji tytułu u siebie. W efekcie Red Candle zostali na lodzie ze świetną grą, której nie mogą nigdzie sprzedać. No, prawie nigdzie.

Gracze z Tajwanu mogli zaopatrzyć się w pudełkowe wydanie gry. Niestety, zachodni odbiorcy nie mieli szansy na zgarnięcie fizycznej wersji horroru. Teraz każdy może sprawdzić Devotion i przy okazji mamy pewność, że cała kwota za grę trafi bezpośrednio do autorów.

To bardzo doceniony przez krytyków twór, który zebrał przy sobie bardzo liczną społeczność. Zakup w sklepie twórców jest aktualnie jedyną legalną metodą ogrania tej nietypowej produkcji. Nawet ewentualne kupno okropnie drogiego klucza z drugiej ręki nie wchodzi w grę.

Jakub Stremler
O autorze

Jakub Stremler

Redaktor
Popkulturowy kombajn lubujący się w literaturze weird fiction, filmowych horrorach, dobrej muzyce i grach wszelkiego rodzaju. Po godzinach studiuje game design i pielęgnuje pasję do sportu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie