Polska cena remake’u Dead Space jest za wysoka? Konsolowcy zapłacą więcej
Już można składać zamówienia przedpremierowe na Dead Space Remake. Gra trochę kosztuje, ale konsolowcy muszą wykosztować się jeszcze bardziej.
W ostatnich latach różnica w cenie między grami na konsole i PC zaczęła się coraz bardziej zacierać. Za ten sam produkt na PC płaciliśmy sporo mniej niż na takie PS3 czy Xbox 360. I nikt się wtedy temu nie dziwił, bo i same konsole były relatywnie tańsze. Dziś już aż takich różnic nie ma, ale na przykładzie Dead Space Remake widać, że niektórzy wydawcą jeszcze stosują taką politykę.
Dead Space Remake za drogi?
W wirtualnych sklepach z grami już teraz możemy składać zamówienia przedpremierowe na remake Dead Space. Gra niedawno dostała pierwszy oficjalny zwiastun z fragmentami rozgrywki, na którym, mówiąc szczerze, wygląda fenomenalnie. Fani z pewnością czekali na możliwość przeżycia tej przygody raz jeszcze. Nawet jeżeli czeka ich sporo nowego, w tym nie tylko ulepszenia rozgrywki, ale i dodatkowa zawartość.
Warto jednak pamiętać, że cały projekt i tak wzorowany jest na grze z 2008 roku. Choć w przypadku remake’u o takiej skali twórcy tworzą grę praktycznie od zera. Być może część graczy w internecie o tym zapomniała i stwierdziła, że cena gry jest za wysoka? Nie wiem, ale podobna sytuacja była przy The Last of Us Part I. Naughty Dog przy okazji swojego hitu pod względem mechanik nie zmieniło jednak praktycznie nic od czasu oryginału. Zaglądając na polski Steam, dowiemy się, iż Dead Space kosztuje tam 269,90 zł za edycję podstawową oraz 299,90 zł za edycję Deluxe. Ta druga zawiera dodatkowe pięć skórek.
Tyle że na PS5 i Xbox Series cena wzrasta aż o 80 złotych. Grę na konsole kupimy za 349,90 zł lub aż 399,90 zł za edycję Deluxe. Sporo, ale skąd w ogóle wynika aż taka różnica? Ciężko stwierdzić, choć warto zaznaczyć, że subskrybenci EA Play mogą liczyć na dodatkową zniżkę.
Do tego wszystkiego muszę również przypomnieć, iż zapowiedziano oficjalną edycję kolekcjonerską gry z… hełmem głównego bohatera, który będzie można założyć na głowę. Szerzej o niej przeczytacie w tym miejscu.