EA chce płacić po 600 dolarów, jeśli wystąpi się w ich nowej grze futbolowej
EA oficjalnie wskrzesza markę EA Sports College Football 25. Aby zainteresować graczy, firma przygotowała niemałą niespodziankę.
Seria College Football znana jest od wielu lat, lecz przez ostatnich kilka było o niej cicho. Teraz Electronic Arts zdecydowało się na jej wskrzeszenie, a tym samym poprosiło o pomoc graczy dobrze zaznajomionych z „uczelnianym footballem”.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
 | |
 | |
 | |
 | |
Reklama | |
Wystąpią w College Football 25 i dostaną pieniądze
Jak donosi ESPN, producent zaczął wysyłać wybranym graczom ofertę podpisania umowy, jeżeli tylko zechcą wystąpić w ich grze. Mają oni zgodzić się na wykorzystaniu swojego wizerunku i nazwiska jako grywalnych postaci. W zamian za to zostaną uwiecznieni w najnowszej odsłonie cyklu, ale i dostaną pieniądze. Może i niewielkie, ale jednak to zawsze coś!
Wcześniej sportowcom uczelnianym nie było wolno zarabiać na udzielaniu swojego wizerunku i nazwiska. Tak stanowiły zasady NCAA (National Collegiate Athletic Association – amerykański Krajowy Związek Lekkiej Atletyki). W 2021 roku Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych postanowił jednak uznać tę regułę za nieważną i sprzeczną z prawem antymonopolowym. Zabraniała korzystać zawodnikom z ich popularności i zarabianiu na niej. Czasy i zasady się więc zmieniły, a EA zamierza wrzucić do swojej gry prawdziwych sportowców.
Z tego co przekazano do tej pory, w grze wezmą udział 134 szkoły z I Football Bowl Subdivision (FBS) NCAA, przy czym wszystkie 134 zgodziły się na oficjalną licencję. W składach gry znaleźć się ma do 85 zawodników z każdej szkoły. EA wybrało ponad 11 tys. zawodników, którym oferuje do podpisania osobne umowy opiewające na wykorzystanie ich wizerunku, w zamian za co otrzymają 600 dolarów i darmową kopię gry. Co ciekawe, EA zamierza wydać kolejną odsłonę także w przyszłym roku. Jeśli dany gracz nadal pozostanie sportowcem uczelnianym, znów otrzyma wynagrodzenie za swój wizerunek.
