Spore problemy z serwerami Call of Duty i innych gier Activision Blizzard. Winny atak DDOS
Ktoś musiał dziś “ddosować” Activision Blizzard. Serwery Call of Duty, World of Warcraft oraz niektórych innych gier wydawcy pozostawały wyłączone.
Wychodzi jednak na to, że kryzys został zażegnany, a gracze nie powinni aktualnie martwić się o możliwość grania w swoje ulubione gry. Zaskakujący jest jednak powód. Początkowo wiele osób przypuszczało, że winna wszystkiemu musi być jakaś awaria. Niespodziewanie okazało się, że wszystko przez… atak DDOS.
Activision Blizzard po raz pierwszy napisało o problemie niedługo po godzinie 10. Na Twitterowym profilu amerykańskich serwerów gier Activision, wyjaśniono, iż błędy z połączeniem w choćby takim Call of Duty musiały wziąć się z ataku DDOS. Wtedy firma informowała, że na bieżąco przygląda się sytuacji i ją bada. Trochę czasu od tamtej pory minęło, a gracze nie mogli korzystać z gier, w które chcieli pograć.
Chwilę przed godziną 13-stą pojawiła się jednak wiadomość o zażegnaniu kryzysu. “Ataki DDOS, które monitorowaliśmy, zakończyły się. Jeśli nadal nie możesz się zalogować, spróbuj” – czytamy na Twitterze, gdzie firma odsyła na specjalną stronę dotyczącą rozwiązania błędu z połączeniem.
Niestety, od tamtej pory nie wyjaśniono nic więcej. Gracze są, rzecz jasna, szczęśliwi z ponowne włączenia serwerów, jednak wiele osób zastanawia się nad tym, skąd cały ten problem mógłby się wziąć. Na razie musimy obejść się smakiem i liczyć, że niebawem Activision napisze coś więcej. Choć, z drugiej strony, jeżeli sytuacja się nie powtórzy, raczej nie liczyłbym na konkretne wyjaśnienia.