Co się stanie z Call of Duty: Warzone po premierze Warzone 2? Activision wyjaśnia
Fani Call of Duty: Warzone z pewnością nie mogą doczekać się premiery kontynuacji. Co jednak stanie się wtedy z pierwszą częścią? Activision uspokaja.
Call of Duty: Warzone to pewnego rodzaju ewenement, czyli dość odważny eksperyment przeszczepienia klasycznych motywów z battle royale na pole gry z serii Call of Duty. Zaskoczenia nie ma, eksperyment się udał, pacjent żyje od wielu lat do dziś i cały czas cieszy się wielką popularnością. Ba, doczeka się nawet pełnoprawnej kontynuacji opartej na nowościach z Modern Warfare II!
Już dziś pisałem Wam o pierwszym sezonie rozgrywek w Call of Duty: Modern Warfare II. Activision potwierdziło, że te wystartują w grze już 16 listopada. Tego samego dnia odbędzie się również premiera wielce oczekiwanego Warzone 2. Fani pewnie zastanawiają się, co stanie się z “jedynką”, gdy wszyscy rzucą się na kontynuację? Być może ktoś nie będzie chciał przechodzić na zupełnie nowe mapy i tryby, a woli po prostu biegać po starej, dobrej mapie z poprzedniej części?
Activision potwierdziło, że gra wcale nie umrze, ale od 16 do 28 listopada stanie się offline i nikt w nią nie będzie mógł zagrać. Po powrocie tytuł zostanie przemianowany na Call of Duty: Warzone Caldera i znów będzie witał nowych i starych graczy. Fani nie mają jednak co liczyć na możliwość przeniesienia swojego progresu z Warzone 1 do “dwójki”. Obydwa tytuły służą jako samodzielne gry. Jedyną opcją będzie transfer środków COD Points.
Warzone 2 przedstawi parę nowości w formule gry. Tym razem będziemy mogli walczyć pod wodą, a cały teren zostanie podzielony na mniejsze okręgi. Pojawią się specjalne sklepy, w których będzie można kupować wyposażenie. Do tego dostaniemy również nowy tryb DMZ oraz możliwość grania w trzeciej osobie.