Call of Duty to “największy promotor broni w USA”. Rodziny ofiar strzelaniny pozywają Activision i Metę
Powraca echo tragicznej strzelaniny w szkole w Uvalde. Teraz rodziny ofiar pozywają Activision i Metę, zarzucając ich produktom (w tym Call of Duty) promowanie broni.
24 maja 2022 roku w jednej ze szkół w mieście Uvalde w stanie Teksas doszło do tragicznego w skutkach wydarzeniach, na skutek którego nastoletni sprawca zastrzelił 21 osób, w tym 19 dzieci i 2 nauczycieli, raniąc 17 innych. Echo nie milknie do dziś.
Call of Duty promuje broń i agresję
Rodziny ofiar szukają więc sprawiedliwości, lecz sprawca wydarzenia, Salvador Ramos, został zabity na miejscu przez policję. Dlatego też zaczęto kierować uwagę w stronę zewnętrznych czynników, które mogły doprowadzić lub ułatwić dokonanie tak straszliwego czynu. Ustalono, że sprawca był wielkim fanem Call of Duty, co od razu zwróciło negatywną uwagę w stronę bestsellerowej serii Activision.
Do kalifornijskiego sądu wpłynął pozew wobec Activision i Mety – dwóch firm, które oskarża się o podżeganie do zakupu broni i promowanie łatwego dostępu do niej. Wedle rodzin, obydwie te korporacje miały odgrywać rolę pośrednika między producentem karabinów (firmą Daniel Defense) i strzelcem, który z niej korzystał.
To Daniel Defense jest tutaj drapieżnikiem, ale oni nie mogliby dostać się do swojej ofiary [Ramosa – dop. red] bez pomocy stron trzecich.
– wyjaśnił przedstawiciel poszkodowanych (za New York Times)
Jak twierdzą rodziny, sprawca tragedii miał przed laty regularnie grać w Call of Duty, gdzie korzystał z tego samego karabinu, z którego później dokonał masakry. Dla nich jest to bezpośrednia oznaka na udział serii gier w promowaniu dostępu do broni i “oswajaniu” nawet młodych użytkowników z różnymi typami broni. To z kolei powoduje, iż “Call of Duty to największy promotor broni w USA”.
Podobnie oskarża się firmę Meta (właściciela Instagrama i Facebooka) o świadome i niczym nieograniczone dystrybuowanie reklam produktów Daniel Defense na swoich portalach. Podobno niektóre reklamy miały pokazywać tekst “nie gódź się na bycie ofiarą”, jednocześnie sugerując zakup broni maszynowej. W ten sposób reklamy mogły trafiać nawet i do młodocianych użytkowników.
Na te oskarżenia szybko zareagowało Activision Blizzard. Firma głęboko współczuje ofiarom i piętnuje tragiczne w skutkach zachowanie Ramosa, choć uważa, że “miliony osób na świecie cieszą się grami wideo, a jednak nie dopuszczają się podobnie straszliwych czynów”.
Źródło: The New York Times