Microsoft zaoferował Sony Call of Duty na 10 lat. Japończycy wynajęli firmę, aby zablokować transakcję
Kolejne wieści w sprawie przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. Gigant z Redmond obiecuje Call of Duty na konsolach “niebieskich” przez najbliższe 10 lat.
Historyczne i gigantyczne przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft jest tak poważnym i wciąż aktualnym tematem przede wszystkim z powodu Call of Duty. Jest to jeden z głównych argumentów Japończyków, wedle którego gigant z Redmond prowadzi nieuczciwe praktyki i może spowodować trwałe zmiany na rynku (nie wspominając o monopolu). Niedawno Phil Spencer z Xbox postanowił raz na zawsze wyjaśnić, że seria ma faktycznie ukazywać się na PlayStation, póki “będzie istnieć PlayStation”.
Call of Duty na PlayStation, odcinek…
Oczywiście w dokumentach nie da się zaznaczyć “na zawsze”. Najpewniej słowa te reprezentowane są przez rzekomą umowę na 10 lat, jaką Microsoft miał zaoferować Sony niedawno, bo 11 listopada. Jak czytamy w obszernym raporcie NY Times, Microsoft skontaktował się z Sony w celu omówienia umowy. Ta miałaby gwarantować Call of Duty na ich sprzęcie przez 10 lat. To trochę mniej niż “póki będzie istnieć PlayStation”, o czym wcześniej mówił Spencer. Japończycy odmówili komentarza w tej sprawie.
Kolejnym ciekawym wątkiem jest sam początek całej te sprawy. Ze względu na obawy o rynek, aktualnie regulatorzy z 16 krajów przyglądają się przejęciu. Na ten moment wiadomo, że Arabia Saudyjska i Brazylia się na nią zgodziły. Reszta (w tym Komisja Europejska) sytuację badają. Gdy świat dowiedział się o tej transakcji, Spencer skontaktował się z PlayStation, aby zapewnić, że nie zabiorą im Call of Duty.
Japończykom takie zapewnienia jednak nie wystarczyły. Sony miało rzekomo wynająć specjalną firmę konsultingową, dzięki której mieli nadzieje na zablokowanie umowy w Stanach Zjednoczonych. Z kolei Microsoft uważa, że “niebiescy” wyolbrzymiają całą tę sytuację i uważa, że CoD nie jest u nich wyznacznikiem rentowności. Jim Ryan z PlayStation twierdzi jednak co innego. Jego zdaniem dość jasno pokazuje to, że ich konsole bez CoD-a mogłyby przegrać z Xboksem. Szczególnie jeżeli fani marki chcieliby grać w kolejne części.