Gracze są oburzeni ceną Call of Duty: Black Ops 6, a i tak rzucili się na pre-ordery
Activision kolejny raz potwierdza, że gra nie musi być w wersji kolekcjonerskiej, aby być droga. Call of Duty: Black Ops 6 kosztuje sporo, co wkurzyło graczy.
Call of Duty: Black Ops 6 dostało niedawno nie tylko pierwszy oficjalny zwiastun, ale również konkretny pokaz tuż po gigantycznym wydarzeniu Xbox Showcase 2024. Tylko ta cena…
Call of Duty: Black Ops 6 oburzyło graczy ceną
Sam od razu zaznaczę, że podobny “standard” cenowy promowany przez Activision panuje już od jakiegoś czasu, szczególnie w serii Call of Duty. Za Modern Warfare III (które okazało się wszak koszmarem) trzeba było płacić jednak 69,99 euro, a nie… 80 euro. No dobra, 79,99 euro, ale to i tak nic nie zmienia.
Nic więc dziwnego, że nowa gra z cyklu już teraz wywołuje bardzo negatywne uczucia u graczy. Na Reddicie pojawił się post, w którym jeden z internautów pokazał cenę gry w walucie euro na Steam. Wystarczy udać się na SteamDB, aby zrozumieć, że gra faktycznie będzie kosztować u sporej części graczy aż 79,99 euro, podczas gdy w dolarach amerykańskich nadal mówimy o poziomie 69,99 USD. Na złotówki jest bez zmian, bo to kolejna część cyklu wyceniona na 349 zł.
Do tego mówimy o podstawowej edycji gry w wersji standard, czyli bez żadnych ulepszeń, cyfrowych dodatków i tak dalej. Edycja Skarbca to koszt aż 109,99 euro. W komentarzach w wątku na Reddicie dominują opinie graczy, którzy masowo krytykują Activision Blizzard, a także i nieodpowiednio wysoko wyceniany cykl Call of Duty.
Nie zdaje się to jednak na nic, skoro obecnie Black Ops 6 jest liderem w przedsprzedaży na platformie Steam. CharlieIntel na Twitterze podzielił się takimi wieściami, które w dość smutny sposób punktują dualizm graczy. No cóż… dla części zainteresowanych jedyną sensowną opcją pozostanie abonament Xbox Game Pass.
Źródło: Reddit