Biografia Marilyn Monroe od Netflixa o krok od filmu dla “bardzo dorosłych”. Może być ostro
Blonde to nadchodząca biografia znanej aktorki Marilyn Monroe. Znając jej życiorys – nie ma żadnego zaskoczenia w tym, że film otrzymał kategorię wiekową NC-17.
Czy to dobra wiadomość? Na pewno nie, jeżeli planowaliście obejrzeć ten film z dziećmi.
Blonde od Netflix z kategorią wiekową
Netflix szykuje nam potężną biografię Marilyn Monroe z Aną De Armas w roli głównej. Czemu “potężną”? Najwyraźniej twórcy nie idą na kompromisy i chcą dostarczyć nad dzieło bez ogródek pokazujące życie jednej z najpopularniejszych aktorek.
Dzieło, którego niestety nie obejrzą wszyscy. Albo “stety”, o ile lubujecie się w realistycznych obrazach, bezkompromisowo ukazujących życie celebrytów. Film w USA otrzymał kategorię wiekową NC-17, czyli dla widzów dorosłych. Normalnie taka kategoria w większości filmów podyktowana jest sporą dozą brutalności. W tym jednak przypadku w grę wchodzą sceny erotyczne. Film od 17 lat jest więc o krok od filmu od 18 lat, czyli de facto… produkcji pornograficznej.
Film powstaje od wielu lat i tyleż samo trwają kontrowersje wokół niego. Obraz oparty został na książce “Blonde” autorstwa Joyce Carol Oates. Już w ubiegłym roku stało się jasne, że platforma dystrybucyjna (Netflix, znaczy się) nie jest do końca zadowolona z tego, co szykują twórcy. Nie wiadomo, o co dokładnie chodzi, ale najpewniej o możliwą scenę brutalnego gwałtu. Główna bohaterka powieści zostaje bowiem wykorzystana przez niejakiego Pana Z. Warto jednak pamiętać, że ta scena może ostatecznie w filmie się nie pojawić – życie gwiazdy obfite było w wiele erotycznych motywów, które i tak mogą znaleźć swoje odbicie na tej biografii.
Warto również wspomnieć o tym, że kategoria NC-17 jest najwyższą możliwą kategorią wiekową przyznawaną przez amerykańskie stowarzyszenie. Oznacza ona absolutnie najbardziej brutalne, krwawe, przesiąknięte erotyzmem i przemocą produkcje. Tego typu rating dostały m.in. American Psycho czy Nagi Instynkt. Filmy te w dystrybucji kinowej zazwyczaj miały ocenę R, czyli o oczko niższą. Twórcy wycinali gorszące sceny, aby trafić z obrazem do szerszej widowni.
Nie mamy pojęcia, jak sytuacje będzie wyglądać z Blonde. Obraz trafić ma na Netflixa, więc tam pewnie dostępna będzie pełna wersja. Oprócz tego trafia również do niektórych kin, więc istnieje szansa, że w obiegu pojawi się też nieco “ugrzeczniona” wersja.