Assassin’s Creed Valhalla w ogniu krytyki. Powodem są drogie mikropłatności
Gracze Assassin’s Creed Valhalla są wściekli z powodu bardzo drogich mikropłatności obecnych w grze. Fani twierdzą, że płatne przedmioty są za mocne.
Debiut nowego Assassin’s Creed można zaliczyć za udany. Produkcja zebrała bardzo pozytywne oceny i sprzedaje się wyśmienicie, a wkrótce trafią do niej kolejne aktualizacje treści.
Niestety, Ubisoft zaniedbał kwestia poprawy błędów i gracze stale skarżą się na dziesiątki bugów, które skutecznie uprzykrzają zabawę miłośnikom wirtualnej rozrywki. Na tym jednak problemy się nie kończą.
Na forum Reddit pojawił się wątek analizujący mikropłatności obecne w produkcji. Sporo z przedmiotów premium to drogie i czysto kosmetyczne zabawki, ale niektóre z nich dodają Eivorovi sporo mocy. Nieprzyzwoicie sporo.
Mamy tu więc do czynienia ze swoistym pay-to-win, które inwazyjnie namawia graczy do kupna przedmiotów za walutę, którą możemy odblokować jedynie za realne pieniądze. O ile nic nie stoi na przeszkodzie, aby zdobyć inny ekwipunek poprzez wykonywanie misji, tak nadal nie jest to do końca uczciwe.
Wątek zdobył ogromną popularność i możecie przejrzeć go poniżej. Analizę podbiło wyżej już ponad 5.5 tysiąca osób i nie zdziwię się, jeśli Ubisoft zareaguje na falę krytyki i zmieni swoją politykę wobec mikropłatności.