Bohaterowie Assassin’s Creed Shadows będą “romantycznie zainteresowani różnymi typami ludzi”
Ubisoft właśnie potwierdził, że w nowym Assassin’s Creed Shadows nie tylko pojawią się wątki romantyczne, ale również nieheteronormatywne.
Odpowiedniego ukazania nieheteronormatywnych postaci w grach wideo nigdy dość, a przynajmniej z takiego założenia musiał wyjść Ubisoft, który potwierdza jedną z istotnych kwestii związanych z głównymi bohaterami w Assassin’s Creed Shadows.
Assassin’s Creed Shadows z bohaterami LGBTQ+?
Ubisoft w nowej notce na swoim blogu przybliżył kolejne informacje związane z dwójką głównych protagonistów (kontrowersyjnych, warto dodać) w kolejnej, tym razem japońskiej części swojej sagi. Okazuje się, że wzorem choćby Odyssey, w grze także pojawią się romanse. Nie wiemy jednak, czy znów będzie to mało istotny dodatek, czy tym razem – wzorem największych gier RPG – istotny element fabularny.
Co ciekawe, bohaterowie będą mieć swoje preferencje. Ubisoft nie wyjaśnia tego wprost, ale wygląda na to, że mogą być postaciami biseksualnymi lub homoseksualnymi i gracze nie wpłyną na ich decyzje. To nic nowego, skoro już w poprzednich grach z cyklu mogliśmy romansować z NPC-ami tej samej płci. Ubi twierdzi, że shinobi Naoe i samuraj Yasuke będą “romantycznie zainteresowanie różnymi typami ludzi”, a gracze mogą liczyć na “wiele relacji”.
Odmienne osobowości Naoe i Yasuke sprawiają, że mają oni różne relacje z innymi postaciami i nie zawsze czują to samo do ludzi, a ludzie nie zawsze czują to samo do nich. Romantycznie, będą również przyciągać i być przyciągani do różnych typów ludzi. Dzięki tej parze gracze będą mogli doświadczyć wielu relacji.
– twierdzi Ubisoft
Do tej pory seria Assassin’s Creed ukazywała wiele postaci LGBTQ+, także wątpliwe jest, aby Shadows miał od tego odejść. To zawsze miło, że twórcy dają graczom pełen wybór tego, z kim główne postacie mogą się związać. Teraz jednak nie wiemy, czy użytkownicy będą mieli faktyczny wpływ i Naoe lub Yasuke, kolokwialnie mówiąc, prześpią się z każdym, z kim tylko zapragnie gracz. A gra i tak miała wyglądać zupełnie inaczej…
Źródło: Ubisoft