Assassin’s Creed Shadows masowo krytykowane. Ubisoft odpowiada na masę zarzutów
Ubisoft nie ma lekko, a cała saga z Assassin’s Creed Shadows od zapowiedzi przypomina nieustanne problemy. Gracze co rusz reagują na nowe doniesienia dotyczące gry i wpadki twórców. Firma postanowiła odnieść się do głosów krytycznych, a także przeprosić fanów za niektóre decyzje i niedopatrzenia.
Ubisoft ma problemy, chodzi o Assassin’s Creed Shadows
Mam wrażenie, że od momentu zapowiedzi gry Assassin’s Creed Shadows więcej wokół niej negatywnego szumu, niż faktycznych oczekiwań graczy. Okazuje się, że kontrowersje budzi nie samo umiejscowienie rozgrywki (feudalna Japonia), lecz podejście twórców do historycznej autentyczności. Ubisoft podkreśla, że gra to fikcyjna historia, lecz umocowana w konkretnych realiach — a zła realizacja tych drugich denerwuje graczy.
Spore kontrowersje wzbudził sam dobór bohaterów, bo z jednej strony mamy kobietę w stylu ninja, z drugiej czarnoskórego samuraja. Choć Yasuke istniał, to gracze, a zwłaszcza japońscy miłośnicy historii i tak znaleźli wiele niedociągnięć i uproszczeń, czy zwyczajnych błędów. Ostatnio wisienką na torcie okazał się gadżet z gry w postaci katany, która… łudząco przypominała oręż z pewnego anime.
Zobacz też: Xbox chce zrewolucjonizować gaming. Nowa subskrypcja ma w tym pomóc
Trochę się tego nazbierało. Nic dziwnego, że Ubisoft postanowił odnieść się do obaw graczy, wydając stosowne oświadczenie. Czytamy w nim m.in.:
Chcemy wyrazić nasze serdeczne podziękowania za wsparcie dla serii Assassin’s Creed, która ma już swoją własną historię obejmującą prawie 20 lat. Przez ten czas eksplorowaliśmy różne scenerie, okresy i postacie, od Asasyna podczas Trzeciej Krucjaty po Wikinga w IX-wiecznej Anglii i wiele innych. Włożyliśmy wiele wysiłku w zapewnienie wciągającego i pełnego szacunku odwzorowania feudalnej Japonii. Jednak naszym zamiarem nigdy nie było przedstawienie żadnej z naszych gier Assassin’s Creed, w tym Assassin’s Creed Shadows, jako faktycznej reprezentacji historii lub postaci historycznych. Zamiast tego staramy się rozbudzić ciekawość i zachęcić graczy do odkrywania i poznawania historycznych scenerii, którymi się inspirujemy. Zdajemy sobie sprawę, że niektóre elementy naszych materiałów promocyjnych wywołały zaniepokojenie wśród japońskiej społeczności. Za to szczerze przepraszamy.
Ubisoft
Choć gra jest dziełem fikcji, to niektóre elementy zwyczajnie muszą być przygotowywane bardziej pieczołowicie. Zwłaszcza gdy… da się je historycznie zweryfikować. Cóż, przed twórcami jeszcze sporo pracy, jeżeli nie chcą po raz kolejny nadziać się na gniew fanów.
Źródło: Twitter