Alone in the Dark nie zadebiutuje w 2023. Twórcy boją się “pająków”
Wydawca i deweloperzy zerknęli w kalendarz i podjęli decyzję o przesunięciu premiery Alone in the Dark. W październiku jest za duża konkurencja.
Kultowa marka, wielkie hollywoodzkie nazwiska i przyzwoita zauważalność w mediach społecznościowych miały zapewnić bezpieczny start Alone in the Dark w najgorętszym okresie premier. Pewność siebie pozostała z twórcami i wydawcą THQ Nordic przez długi czas, aż wyczerpał się limit wiary. Z każdym kolejnym dniem Spider-Man 2 i Alan Wake 2 stawały się coraz większym zagrożeniem sprzedażowym, więc wykonano nagły tył zwrot – reboot horroru ominie planowany termin, czyli 25 października 2023 r.
Na Alone in the Dark będziemy musieli poczekać znacznie dłużej, a co gorsza nie pojawi się nawet do końca bieżącego roku. Nową datę premiery zaplanowano na 16 stycznia 2024 roku. Możemy o tym przeczytać w oficjalnym komunikacie wydawcy, który podkreśla, że opóźnienie ma na celu nie tylko “wielką ucieczkę”. Dodatkowy czas pozwoli studiu Pieces Interactive dopracować oczekiwaną produkcję.
Naszym zamiarem jest uniknięcie konkurowania z nadchodzącą premierą epickiego Alana i ominięcie olśniewającej panoramy miast ozdobionych wdzięcznymi huśtawkami Spider-Mana. Chcemy pozostać tak bardzo “samotnymi w ciemności”, jak to tylko możliwe. Aby to uczynić, przesunęliśmy termin mrożącego krew w żyłach horroru, którego premiera odbędzie się 16 stycznia 2024 r. To opóźnienie będzie miało podwójny cel: nie tylko pozwoli nam na skrupulatne doskonalenie wrażeń z gry, ale także zapewni nam możliwość pełnego zanurzenia się w niezwykłych premierach października.
THQ Nordic
Biorąc pod uwagę nie tylko popularność konkurencyjnych marek, ale też bezpośredniego rywala w gatunku horrorów akcji, ten ruch może być decydujący w kontekście zainteresowania grą. Mimo wszystkich swoich zalet, gra mogłaby pozostać w cieniu dużych AAA i zaliczyć koszmarny debiut. Choć można zadać sobie pytanie, dlaczego nie chcą wypuścić gry np. pod koniec listopada, gdy spodziewany jest mniejszy ścisk premier (nie licząc nowego COD-a). To niejako nasuwa wniosek, że odświeżony AITD i tak nie byłby gotowy na październik i strach przed konkurencją może być wyłącznie zasłoną dymną.