5 najlepszych gier z otwartym światem, które po prostu trzeba ograć

5 najlepszych gier z otwartym światem, które po prostu trzeba ograć
Newsy PC PS4 PS5 Switch Xbox Series XOne

Ach, te otwarte światy… Tak ciężko zrobić grę open world, która nie zacznie męczyć po kilku godzinach, a zarazem wciągnie od pierwszej chwili. Te 5 najlepszych gier z otwartym światem to tytuły, które są najbliższe perfekcji.

Gier z otwartym światem jest sporo, ale jeżeli szukacie gier z otwartym światem, który nie zmęczy Was powtarzalnością, głupawymi wypełniaczami, bzdurnymi zadaniami czy po prostu brakiem wyraźnego sensu i celu, trzeba się naszukać. Mnóstwo producentów gier AAA przez lata popełniało te same błędy, oferując graczom wielkie pozycje, lecz nie do końca przemyślane. Jeśli jednak chcecie wsiąknąć w jakiś świat, kompletnie zatracić się w danym uniwersum i znaleźć drugi, wirtualny świat będący idealną piaskownicą do przeżywania przygód, zdecydowanie warto poświęcić uwagę na te 5 gier.

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 3 - Gearlt i Płotka z widokiem na góry.

Co tu dużo mówić – klasyka. Wiedźmin 3 od CD Projekt RED po dziś dzień uważany jest za jedną z najlepszych gier RPG w historii. Tytuł ma swoje wady, jasne, ale umiejętnie przykrywa je koszmarnie wręcz dopracowanym uniwersum, kreowanym pieczołowicie od lat. Twórcy zadbali o szalenie angażujące questy, w tym wyjątkową jakość zadań pobocznych. Do tego jak to wszystko w ogóle wygląda! Klimat robi robotę, a do tego wszystkiego dostajecie zawartość na potencjalnie nawet setki godzin.

Elden Ring

Elden Ring - zrzut ekranu

Dla jednych arcydzieło od From Software, a dla innych kolejny niegrywalny soulslike głównie przez to, że jest po prostu soulslike’iem, czyli wymagającym i trudnym RPG-iem. To jest fakt – gra wymaga wiele, ale z drugiej strony oferuje jedno z najbardziej wyjątkowych przeżyć w historii gamingu w ogóle. Świat jest przepiękny (choć technicznie gra miejscami niedomaga), gigantyczny, oferujący dziesiątki sposobów na to, aby zgubić się i po prostu eksplorować. Pod względem otwartości mało która gra może się mierzyć z Elden Ring. No, może tylko nowe odsłony The Legend of Zelda.

Red Dead Redemption 2

Red Dead Redemption 2 zajmuje wysokie miejsce na liście najlepszych gier, w jakie grałem w ogóle. Nic dziwnego – Rockstar Games prześcignęło samo siebie, ewidentnie dopieszczając świat do tego stopnia, że grę można byłoby nazwać wręcz “symulatorem” kowboja. Poza tym główna historia rozpisana na kilkadziesiąt godzin, sporo zadań pobocznych i opcjonalnych aktywności i po prostu kompetentne podejście do gamedesignu, w którym liczy się absolutnie każdy detal. Po prostu czysta perfekcja.

The Legend of Zelda Tears of the Kingdom

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom w niskiej cenie w Media Expert

Póki do nowej Zeldy nie usiadłem (w moim przypadku jeszcze Breath of the Wild), nie wiedziałem skąd ten zachwyt. Zagrałem i… kompletnie się zatraciłem. Ja wiem, że po premierze Elden Ring mówiono, że to taka “Zelda dla wymagających”, z czego wiele osób krytykowało ten pogląd, ale tak naprawdę po części. Głównie dlatego, że zarówno Nintendo, jak i From Software, przyświecał ten sam cel w projektowaniu otwartego świata. Chcieli dać graczowi kompletną wolność, swobodę i jeden cel, do którego trzeba dążyć na własny sposób. W przypadku TotK dochodzą do tego mechaniki survivalowe, kompleksowe budowanie różnorodnych przedmiotów i maszyn oraz jak zwykle bogata zawartość.

Marvel’s Spider-Man 2

Spider-Man 2 to graficzna rewolucja i pokaż możliwości PS5

PlayStation ma tonę wartych uwagi tytułów ekskluzywnych dla graczy, którzy szukają zawartości w otwartym świecie na wiele godzin. Seria Horizon, Days Gone, Ghost of Tsushima – wszystkie te pozycje oferują właśnie to. Wybrałem jednak Marvel’s Spider-Man 2 głównie dlatego, że to najświeższa z tych gier, a zarazem wzorowy przykład na to, że da się zrobić udaną grę w superbohaterskim uniwersum. To prawdziwa uczta dla fanów człowieka-pająka, a także przepięknie wykreowany Nowy Jork. Mamy tu sporo wypełniaczy, ale rekompensują to wciągające zadania główne i po prostu tak genialna mechanika poruszania się po mieście, że z automatu zrobicie questy poboczne, bo po prostu nie będziecie chcieli się oderwać.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie