Nie lubicie launcherów? Wydawca BioShock postanowił skasować swój raz na zawsze

Film BioShock z reżyserem i scenarzystę. Dołączył twórca Jestem legendą
Newsy PC

Moda na wprowadzanie własnych launcherów przez kolejnych wydawców niesamowicie irytuje graczy. Większość z nas chce odpalać gry na jednej głównej platformie, bez niepotrzebnych komplikacji. Z decyzji o wprowadzeniu swojego oprogramowania rezygnuje właśnie 2K – wydawca takich hitów, jak BioShock czy Cywilizacja. Decyzję w pełni popieramy.

Wydawcy BioShock rezygnują ze swojego launchera

Wyobraźcie sobie taką sytuację. Chcecie uruchomić grę, którą macie w bibliotece Steam. Uruchamiacie Steam, wybieracie grę, klikacie „Włącz”, a produkcja uruchamia kolejny launcher, tym razem autorski i należący do jej producenta czy wydawcy. To irytujące i wpływające nie tylko na nasz komfort, ale i higienę pracy komputera — dodatkowy program stanowi obciążenie dla podzespołów. Pomysł idiotyczny, prawda? Niestety, wiele firm postanowiło wprowadzać swoje launchery, zupełnie jakby chcieli stać się drugim Steamem.

Wychodzi na to, że pomysły te nie zostały w wielu przypadkach uznane za sukces. Jak podaje 2K na swoim blogu, podjęto decyzję o ostatecznym skasowaniu launchera, który witał graczy w m.in. BioShock Remaster i nie tylko. Jak informuje 2K , Bioshock Remastered, Bioshock 2 Remastered, Bioshock Infinite, The Quarry i Marvel’s Midnight Suns będą teraz uruchamiane bezpośrednio w grze po kliknięciu przycisku Graj na platformie Steam.

Zobacz też: STALKER 2 odpalony w 8K. Gra szokuje grafiką i pali karty graficzne

I tak jak nie jestem fanem monopolistycznej pozycji kogokolwiek, to decyzja o rezygnacji z launchera jest w porządku. Wielu graczy nie cierpi tego rozwiązania i ja zdecydowanie zaliczam się do ich grupy. To tworzenie niepotrzebnego obciążenia komputera, które w zamian nie oferuje nam absolutnie nic. Po co komplikować życie gracza i pracę naszych maszyn? Sensownych powodów zdecydowanie brak.

Źródło: videogameschronicle.com

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie