Polak przez miesiąc nagrywał shortsy na YouTube. Zarobki go zaskoczyły

logo YouTube 3D
Newsy Technologie

Ile można zarobić dzięki publikowaniu nagrań wideo w ramach YouTube Shorts? Wszyscy mówią, że kluczem do sukcesu jest regularność. Postanowił to sprawdzić pewien twórca z Polski. Reguralnie, bo codziennie i przez cały miesiąc publikował filmiki. Jaki był z tego pieniądz? Cóż, kwota może się wydawać dość zaskakująca.

Zarabianie na YouTube Shorts? To możliwe

Internet już od dłuższego czasu jest miejscem, w którym królują krótkie i pionowe materiały wideo. Tak sukces odniósł choćby TikTok, a także inne platformy. Schemat znany z chińskiej apki został przekopiowany również na Instagram, Facebook czy YouTube. W tym drugim przypadku mowa o shortsach, które posiadają swoją osobną zakładkę. Treści tam dostępne są bardzo różne i znajdziemy wśród nich niemal wszystko. Na przykład osoby, które przeprowadzają aktualnie jakiś eksperyment.

Zobacz: Ten film musisz obejrzeć!

A taki postanowił wykonać jeden z polskich twórców. Jak wszyscy wiemy, przepisem na sukces ma być regularność, dlatego taką strategię obrał autor kanału Zostań Muzykiem.

30 dni codziennych, regularnych publikacji, każdy filmik stanowił nowy materiał, nie było mowy o powielaniu treści czy tworzeniu czegoś, co jest niezwiązane z tematyką kanału. Jaki był rezultat? Jak się okazuje, wyszło całkiem nieźle.

Autor poinformował, że w ciągu tych 30 dni jego kanał zyskał aż 22 tysiące nowych subskrypcji, a materiały wideo obejrzano około 9 milionów razy. Brzmi świetnie, jednak jak takie liczby przekładają się na zarobek? Okazuje się, że nie ma mowy o kokosach. Na swoim “challenge’u” autor zarobił 1700 złotych. Jasne, fajnie mieć, niż nie mieć — ale to nie pieniądze, które same w sobie dają finansową niezależność czy możliwość utrzymania się na co dzień.

Źródło: boop.pl

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie