Wzruszające pożegnanie Hideo Kojimy z serią Metal Gear Solid
[caption id="attachment_32479" align="aligncenter" width="1280"] Metal Gear Solid V: Ground Zeroes[/caption]
W końcu nadeszła długo wyczekiwana premiera Metal Gear Solid V: The Phantom Pain. Wraz z nią ojciec serii macha fanom na pożegnanie.
Nie ma się co oszukiwać – bez Hideo Kojimy seria Metal Gear nie byłaby niczym tak wyjątkowym i zapadającym w pamięć, jak to ma miejsce teraz. Albo nawet w ogóle by nie powstała. Konami opublikowało w dniu premiery The Phantom Pain dziesięciominutowy film, w którym zarówno Kojima, jak i inne osoby pracujące nad grą opowiadają o swojej współpracy i o tym, co napędzało ich do dalszej pracy – są to oczywiście fani.
Jak na filmie przyznaje sam Japończyk, nie spodziewał się, że jego wizja przerodzi się w serię gier rozwijaną przed bagatela 28 lat. W końcu przyszedł jednak czas na to, by zejść ze sceny i rozstać się z Konami. Cóż, Panie Kojima – chylimy czoła, dziękując za stworzenie wielu godzin niezapomnianych przygód i życzymy kolejnych, wielkich niczym Metal Gear REX sukcesów na nowej drodze życia!