Zdjęcie z “serwisu dla bardzo dorosłych” wywołało wielką burzę w Polsce
Niebawem wybory, ale w sieci burza toczy się już od jakiegoś czasu. Szkoda tylko, że część tej burzy dotyczy manipulacji i umyślnego oszukiwania innych.
Na tym portalu nie zajmujemy się polityką i teraz nadal nie zamierzam w nią wchodzić. Poruszenie tego tematu jest niezbędne, aby opisać, co się właśnie dzieje. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to temat bezpośrednio związany z grami wideo, ale często poruszamy też kwestie kojarzone z internetem, social mediami i technologiami. Z pewnością ta sprawa jest mocno związana z kulturą internetu.
Wydawać by się mogło, że nagły boom na sztuczną inteligencję może prowokować właśnie takie sytuacje. W końcu przeróbki zdjęć czy generowane przez AI obrazy lub teksty mogą mocno manipulować internautami. Czasami jednak stare sposoby nie zawodzą, czego idealnym przykładem jest zamieszanie wokół fejkowych zdjęć pochodzących z “serwisów dla bardzo dorosłych”.
Otóż kandydatka KO w trakcie wyborów 2023 donosi na Twitterze, że jedna z jej konkurentek szerzy w internecie fejkowe zdjęcia rzekomo ją przedstawiające. Aleksandra K. Wiśniewska pokazała fragment zdjęcia, który wedle niektórych wpisów przedstawia ją samą całującą się z czarnoskórym mężczyzną. Oczywiście nic takiego nie miało miejsca. Osoba na zdjęciu nie jest Wiśniewską, a całość jest wycinkiem fotografii pochodzącej rzekomo z rosyjskich stron “dla bardzo dorosłych”.
Wiśniewska zapowiada, że podejmie kroki prawne i przestrzega przed zbytnią wiarą w takie rzeczy w internecie. Zgaduję, że sprawa znajdzie finał w sądzie.