Jest źle. Netflix nie radzi sobie z Wiedźminem, porażka nowego filmu
Wiedźmin: Syreny z Głębin osiąga gorsze wyniki niż serial aktorski czy poprzednia animacja w tym uniwersum. Netflix kompletnie nie wie, co zrobić z Wiedźminem.
Jeszcze pół biedy, gdyby tylko krytycy źle oceniali film animowany Wiedźmin: Syreny z Głębin. W istocie nie dostał on szczególnie pozytywnych not, ale również i widzowie go nie pokochali. Najnowsza produkcja platformy Netflix nie cieszy się także wysoką popularnością. To chyba dość jednoznacznie wskazuje na kompletny brak porozumienia z fanami, którzy oczekują wszystkiego na odwrót, niż robi to Netflix.
Wiedźmin: Syreny z Głębin mało kogo obchodzi
Wedle najnowszych informacji film nie wzbudził aż takiego zainteresowania. Jest wręcz gorzej od serialu animowanego Wiedźmin: Zmora Wilka czy aktorskiej produkcji, która zresztą dobrą opinią także nie może się cieszyć. Mówimy o zauważalnej porażce, bo Wiedźmin: Syreny z Głębin nawet na premierę nie podbił list przebojów.
Wiedźmin: Syreny z głębin debiutuje na 7. miejscu listy TOP 10 Netflix z 4,8 mln wyświetleń. Zmora wilka również uplasowała się na 7. miejscu w pierwszym tygodniu, ale z 9,6 mln wyświetleń.
– informuje serwis Redanian Intelligence
W teorii było tu wszystko, czego potrzeba, by przekonać fanów do seansu. Po pierwsze – to film, a nie serial, więc w teorii dzieło krótsze, niewymagające kilku godzin do obejrzenia wszystkich odcinków. Po drugie – znane uniwersum. Mówimy o świecie Wiedźmina, więc marce mocno rozpoznawalnej na całym świecie. Po trzecie – obsada głosowa również jest niczego sobie. Gracze w amerykańskiej wersji mogą usłyszeć aktora głosowego Douge’a Cockle z serii gier, a po polsku Geralt przemawia głosem Jacka Rozenka!
Dodać trzeba, że Netflix nigdy nie rozwija projektów, które nie przynoszą im przychodów. Możemy więc zgadywać, że to ostatni tego typu projekt dla fanów Wiedźmina. Dodatkowo w 2025 roku ma ukazać się przedostatni sezon serialu. Jeśli również i on nie wygeneruje przychodów, zapewne Netflix porzuci tę markę kompletnie.
Źródło: X