Większość CD Projekt RED może pracować nad Wiedźminem 4. Co z resztą projektów?

Wiedźmin 3 next-gen w grudniu? Ciekawe informacje o dacie premiery
Newsy PC PS4 PS5 Xbox Series

Martwicie się o bardzo odległą premierę Wiedźmina 4? A może niepokoi Was brak obiecanych dodatków do Cyberpunka 2077? CDPR opublikowało nową grafikę pokazującą podział pracy w studiu.

Wychodzi na to, że Wiedźmin 4 jest obecnie najprężniej rozwijaną pozycją.

Wiedźmin 4 w rękach wielu deweloperów

Kwestią czasu była zapowiedź nowej gry REDów, choć niekoniecznie każdy spodziewał się aż Wiedźmina 4. Niemniej pozycja jest rozwijana, choć obecnie raczej należy mówić o dość wczesnym stadium produkcji. Niedawno odbyła się konferencja finansowa spółki, w której trakcie padło parę bardzo ciekawych informacji. Dowiedzieliśmy się m.in. o planach związanych z pierwszym dużym rozszerzeniem do Cyberpunka 2077.

REDzi pokazali także interesującą grafikę, która rzuca nieco światła na to, co dzieje się nie tylko u nich, ale także w pozostałych studiach należących do grupy. Wiemy przecież, że The Molasses Flood pracuje nad (zapewne mniejszą) grą w uniwersum Wiedźmina albo Cyberpunka. Do tego pozostałe zespoły rozwijają istniejące już pozycje, jak choćby grupa SPOKKO. Niektórzy deweloperzy mają za zadanie pracować nad przyszłością marki Gwint, a jeszcze inni wspierają CP77 kolejnymi łatkami oraz DLC. Łącznie to dużo zadań, ale lwia część REDów skupia się przede wszystkim na Wiedźminie 4.

Z powyższego wykresu jasno widać, że spora część deweloperów siedzi przy “marce Wiedźmin lub innymi projektami”. CDPR wspomniało przecież, że w przygotowaniu jest nie tylko czwarta część cyklu, ale też inne pozycje. Te jednak znajdują się raczej na wczesnym stadium rozwoju, więc na razie nie poznamy zbyt wielu informacji. Niemniej widać, że w ciągu ostatnich lat podział pracy wyraźnie się zmienił i coraz więcej osób porzuca CP na rzecz pozostałych pozycji.

Przypomnę tym samym, że Wiedźmin 4 powstaje na silniku Unreal Engine 5, co jest świetną wieścią dla deweloperów, ale nieco gorszą dla wszelkich “technologicznych freaków”. DLC do CP77 najpewniej będzie ostatnią pozycją, która powstanie na autorskim narzędziu Polaków.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie